Medycyna a podręczny komputer?
Medycyna a podręczny komputer?
Hej, chciałam się dowiedzieć od Was, czy opłaca się szukać na studia przenośnego komputera. Sprawa wygląda tak, że przez okres szkoły wyrobiłam sobie nawyk prowadzenia dokładnych notatek. Problem występował gdy na zajęciach notowało się więcej niż 3-4 strony a4 bez przerwy. Moje pismo robiło się coraz trudniejsze do rozczytania, a ból ręki z każdą literą bardziej mi doskwierał. Słyszałam, że na pierwszym roku pisze się dużo, ale jest to do przejścia. Z drugiej strony nie potrzebuję netbooka/lapciaka do Internetu czy jako magazyn danych przy powrotach do domu, bo studiuję w moim rodzinnym mieście. Co byście doradzili?
Gorąco pozdrawiam! : )
Gorąco pozdrawiam! : )
Re: Medycyna a podręczny komputer?
Weź książkę i zacznij przepisywać do komputera.
Wygodnie?
No to tak samo wygodnie będzie na wykładzie.
Chwila, chwila? Z książki? A no tak medycyna, zwłaszcza pierwsze lata to przecież teoria z książki (dokładnie to z książek). A już myślałem / myślałam że będzie notowanie.
Pozdrawiam (oczywiście post nie ma być złośliwy).
Wygodnie?
No to tak samo wygodnie będzie na wykładzie.
Chwila, chwila? Z książki? A no tak medycyna, zwłaszcza pierwsze lata to przecież teoria z książki (dokładnie to z książek). A już myślałem / myślałam że będzie notowanie.
Pozdrawiam (oczywiście post nie ma być złośliwy).
Re: Medycyna a podręczny komputer?
Ja to podczas pierwszego roku niewiele notowałem, w większości jakieś nowe rzeczy, które zapowiadali, że w książkach tego nie ma. Chociaż nawet na histologii jak czegoś nie było w książce, to było w materiałach dodatkowych do ściągnięcia z internetu albo do kupienia.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Medycyna a podręczny komputer?
spotkałem już parę osób co lubią robić notatki nie tylko na wykładach i robią je na komputerze, bo szybciej zapamiętują i są bardziej czytelne - co kto lubi, więc sobie możesz takie mały laptop (nie znam sie na tym) kupić, tylko pytanie czy się sprawdzi - trudno powiedzieć. Często notatki wymagają narysowania czegoś, jakiegoś schematu itp. a tego na kompie szybko nie zrobisz.
-
- Posty: 1673
- Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21
Re: Medycyna a podręczny komputer?
to raz.Często notatki wymagają narysowania czegoś, jakiegoś schematu itp. a tego na kompie szybko nie zrobisz.
to dwa.Weź książkę i zacznij przepisywać do komputera.
A trzy: ja bym się czuł głupio, gdybym był jedyną osobą z komputerkiem na wykładzie napierdzielającym w klawisze (u nas tak by często było). Ale z pewnością byłbyś ulubioną osobą na studiach
-
- Posty: 1673
- Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21
Re: Medycyna a podręczny komputer?
no i w sumie pominąłem Tomka, przepraszam
to cztery.Ja to podczas pierwszego roku niewiele notowałem
Re: Medycyna a podręczny komputer?
jak czytałam forum cmuj to studenci robiący notatki na laptopie w koncu stwierdzili, ze to odciaga ich uwage od wykladu, bo na sali byl darmowy internet i jak wyklad był mniej interesujący to zaczynało się surfowanie
Re: Medycyna a podręczny komputer?
Okej, dzięki Wam wielkie. Generalnie wiem, że wszystko książki, książki, książki tylko nie mam bladego pojęcia jak wyglądają wykłady w praktyce. ) Niskie ukłony za wszystkie sugestie i szybkie odpowiedzi!
-
- Posty: 1673
- Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21
Re: Medycyna a podręczny komputer?
ja po pierwszym roku nadal tego nie wiem.jak wyglądają wykłady w praktyce.
Re: Medycyna a podręczny komputer?
U nas kilka osób robiło notatki na komputerze. eee kilka to za dobrze powiedziane, bo kojarzę ze 2 z wykładów w sumie Pomysł nie jest taki głupi jakby się mogło wydawać.
Myślę, że jakbym prowadził notatki to możliwe, że lepiej by one wyglądały u mnie właśnie w komputerowym wydaniu . tyle, że problem jest taki, że ich za bardzo nie prowadzę jak dotąd Ale jak dla mnie musiałby być jak już to netbook/laptop z ekranem dotykowym + jakieś sprytne oprogramowanie do tego. czyli jak już to coś w tych klimatach:
ceneo.pl/0159354725-10.htm
. niestety na leku stukając w klawiaturę rzeczywiście wygląda sie dość egzotycznie. w przeciwieństwie do np. poli
Idąc dalej jak już notować na komputerze to fajnie byłoby nie tylko na wykładach, ale i w ogóle. i tu właśnie imo się zaczynają schody. Bo o ile na wykładzie problemu nie ma to na ćwiczeniach już jest. bo gdzie z takim sprzętem na chemię między odczynniki, czy na anatę w formalinę między mięcho? W dodatku nigdzie nie zostawisz, cały czas przy tyłku to nosić. Pomijam już możliwe ciekawe spojrzenia/uwagi prowadzących
Nie chyba jednak nie widzę tego
Myślę, że jakbym prowadził notatki to możliwe, że lepiej by one wyglądały u mnie właśnie w komputerowym wydaniu . tyle, że problem jest taki, że ich za bardzo nie prowadzę jak dotąd Ale jak dla mnie musiałby być jak już to netbook/laptop z ekranem dotykowym + jakieś sprytne oprogramowanie do tego. czyli jak już to coś w tych klimatach:
ceneo.pl/0159354725-10.htm
. niestety na leku stukając w klawiaturę rzeczywiście wygląda sie dość egzotycznie. w przeciwieństwie do np. poli
Idąc dalej jak już notować na komputerze to fajnie byłoby nie tylko na wykładach, ale i w ogóle. i tu właśnie imo się zaczynają schody. Bo o ile na wykładzie problemu nie ma to na ćwiczeniach już jest. bo gdzie z takim sprzętem na chemię między odczynniki, czy na anatę w formalinę między mięcho? W dodatku nigdzie nie zostawisz, cały czas przy tyłku to nosić. Pomijam już możliwe ciekawe spojrzenia/uwagi prowadzących
Nie chyba jednak nie widzę tego
Re: Medycyna a podręczny komputer?
Wybaczam Bartq.persil1991 pisze:no i w sumie pominąłem Tomka, przepraszamto cztery.Ja to podczas pierwszego roku niewiele notowałem
Coooo? Internet w Krakowie? Od kiedy? Taki międzyuczelniany żarcikmimi11 pisze:jak czytałam forum cmuj to studenci robiący notatki na laptopie w koncu stwierdzili, ze to odciaga ich uwage od wykladu, bo na sali byl darmowy internet
U nas na wykładach z anato, jak była miednica mniejsza to gość miał jakiś program, dzięki któremu rysował sobie na swoich slajdach myszką schematy i objaśniał na bieżąco. Nie wiem jak się to nazywa, ale było ciekawie, można i korzystać z czegoś takiego jak się uprzesz rysować samemu -)
Tu się nie zgodzę akurat, bo oni a) nie chodzą na wykłady, b) jeśli już to nie notują, c) jeśli jednak, to piszą jakieś równania albo rysują kratownice, które mimo wszystko na klawiaturze wystukać niewygodnie. Tadam.. niestety na leku stukając w klawiaturę rzeczywiście wygląda sie dość egzotycznie. w przeciwieństwie do np. poli
Re: Medycyna a podręczny komputer?
W Łodzi z niektórych przedmiotów udostępniają slajdy szkoda tylko że po wykładzie, bo gdyby były przed to można je drukować (czy też otwierać w programie) i notować na nich. Co do kompa na wykładzie to o ile ja bywałem bardzo rzadko (nocą pilnuje czy przypadkiem sklepów za szybko nie zamykają ) o tyle widziałem ludzi z lapkami kilka razy. Raz jeden robił zdjęcia (co jest bardzo dobre ale ogólnie nie tolerowane przez wykladowców i można sobie problemów narobić) a drugi raz. ziomek grał w NFS
Jako że prędkość robienia notatek nie odbiega za bardzo na komputerze (warunek klawiatura + lata praktyki oraz dotykowy ekran z rysikiem) o tyle na medycynie akurat wszystkie prawie rzeczy albo są w książkach albo (jak mówili przedmówcy) są dostępne we wskazanym przez prof. miejscu (w końcu nie improwizują wiedzy na wykładach).
Co do ćwiczeń to ja jestem jak najbardziej za multimedialnym zeszytem ćwiczeń jednak to wymaga zmian sposobie prowadzenia niektórych zajęć oraz w podejściu asystentów (ale nad tym mogę chyba zdradzić iż się pracuje i jest to już kwestia czasu).
Pozdrawiam.
Jako że prędkość robienia notatek nie odbiega za bardzo na komputerze (warunek klawiatura + lata praktyki oraz dotykowy ekran z rysikiem) o tyle na medycynie akurat wszystkie prawie rzeczy albo są w książkach albo (jak mówili przedmówcy) są dostępne we wskazanym przez prof. miejscu (w końcu nie improwizują wiedzy na wykładach).
Co do ćwiczeń to ja jestem jak najbardziej za multimedialnym zeszytem ćwiczeń jednak to wymaga zmian sposobie prowadzenia niektórych zajęć oraz w podejściu asystentów (ale nad tym mogę chyba zdradzić iż się pracuje i jest to już kwestia czasu).
Pozdrawiam.
Re: Medycyna a podręczny komputer?
Tyle, że to na poli, a nie na umedach przed wykładami toczą się walki o gniazdka i przedłużacze U nas przychodząc z lapkiem zwracasz na siebie uwagę- i każdy pamięta ile takich osób widział i akurat co tam robiły na tym lapkuTomq pisze: Tu się nie zgodzę akurat, bo oni a) nie chodzą na wykłady, b) jeśli już to nie notują, c) jeśli jednak, to piszą jakieś równania albo rysują kratownice, które mimo wszystko na klawiaturze wystukać niewygodnie. Tadam.
Jeżeli chodzi o prędkość pisania to bez przesady z tym wieloletnim doświadczeniem. żeby pisać tak jak ręcznie, to jakichś super umiejętności nie potrzeba. Za to jak ktoś dobrze ogarnia to przecież może pisać dużo, dużo szybciej niż długopisem. Jeżeli przy tym może coś dopisać ręcznie, czy narysować to jak dla mnie rzeczywiście to może być wygodne.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45972 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 6813 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotr21
13 lip 2019, o 17:08
-
- 3 Odpowiedzi
- 9077 Odsłony
-
Ostatni post autor: Matjozi
28 wrz 2015, o 16:54
-
- 1 Odpowiedzi
- 8569 Odsłony
-
Ostatni post autor: Matjozi
8 paź 2014, o 17:04
-
- 0 Odpowiedzi
- 7567 Odsłony
-
Ostatni post autor: swieczka16
12 lut 2019, o 17:02
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości