Magister na zmywaku - ku przestrodze

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
Awatar użytkownika
Pakolla Malajestra
Posty: 138
Rejestracja: 28 lip 2010, o 17:22

Magister na zmywaku - ku przestrodze

Post autor: Pakolla Malajestra »

Szkoła średnia, pięć lat studiów na krakowskim uniwersytecie, niezły angielski, prawo jazdy, parę zaliczonych kursów. I co z tego? Karina Kowal (24 l.) z Krakowa zmywa w fast foodzie brudne naczynia i oporządza kurczaki za 1200 zł miesięcznie na rękę. Nie ma dla niej pracy, która odpowiadałaby zdobytym kwalifikacjom.

Taki już los pani Kariny i co trzeciego młodego człowieka, który kończy edukacje w Polsce, a nie ma wśród znajomych nikogo odpowiednio wysoko postawionego. Choćby wiceburmistrza z Sokołowa Podlaskiego. Pani Karina wystaje więc co dzień przy zmywaku i przy rożnie, a dyplom magisterski dawno schowała do szafy. Jako pamiątkę…
Karina Kowal studiowała na Wydziale Ochrony Środowiska Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Była przekonana, że nośna obecnie tematyka studiów i ciężka praca przy egzaminach oraz kolokwiach, pozwolą jej na zdobycie pracy. Niestety, jak tysiące innych przeżyła szok! Choć świetnie wykształcona, pracuje w restauracji serwującej smażone kurczaki! – Nie ma pracy dla takich jak ja – przyznaje załamana w rozmowie z Faktem". – Szukałam bardzo długo, a przecież muszę z czegoś żyć, dlatego wybrałam jakiekolwiek zajęcie – opowiada o swoich problemach.

Jestem magistrem i zmywam gary w fastfoodzie!

Tacy jak ona, absolwenci wyższych uczelni z niepokojem patrzą w przyszłość. Wielu z nich przestało już nawet próbować szukać zajęcia w swoim zawodzie. Wiedzą, że nie mogą na to liczyć. Marnują więc swoje umiejętności, pracując gdziekolwiek. – Nie mam pojęcia jak długo będę pracowała w takim charakterze, nie wiem co dalej. – mówi Karina Kowal, która pracuje w restauracji Chicken Town i dodaje: Pracy dla absolwentów mojego kierunku jak na lekarstwo. Szukałam długo, a przecież z czegoś trzeba żyć.
DrZation
Posty: 219
Rejestracja: 9 wrz 2011, o 17:49

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: DrZation »

Magistrze Karino poproszę pieczonego kurczaka na wynos.
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Stalowy »

"Marnują więc swoje umiejętności."

Umiejętności przewidywania przy wyborze kierunku studiów niestety brakowało. Tak to już jest jak idzie się studiować dla studiowania. Koniec kropka.
Awatar użytkownika
miedwied
Posty: 30
Rejestracja: 23 kwie 2011, o 18:54

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: miedwied »

Racja! Gdzie jest praca dla absolwentów szkół rolniczych?! Gdzie jest państwo?! Kto to widział, żeby ktoś mający takie wykształcenie, niemówiący po angielsku zarabiał 1200 zł w wieku 24 lat?! Skandal! Wyjdźmy na ulice, zbuntujmy się! Niech zapłaczą kamienie! Do boju, bracia i siostry magistrzy przerzucania oborniku! W walce zdobędziemy swe prawa!
Awatar użytkownika
Dober
Posty: 122
Rejestracja: 26 lis 2006, o 11:25

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Dober »

Sam fakt złego wyboru studiów, moim zdaniem, to nie jedyna przyczyna takiego stanu rzeczy. Zresztą w wieku 19 lat nie każdy ma duże rozeznanie i wiedzę, wybory co się będzie studiować nie zawsze przez to są trafione. I to nie tylko wśród tych, którzy idą studiować by studiować, ale i wśród bardzo zdolnych, młodych, zdeterminowanych ludzi.
W Krakowie ogólnie jest tak, że trudno znaleźć dobrze płatną pracę od razu po studiach i zgodną z wykształceniem. Znam wiele przypadków, że bardzo dobrze wykształceni ludzi po UJ, ze studiami podyplomowymi, ba, nawet z praktykami i stażami nie mogli znaleźć pracy w Krakowie, a bez problemu znaleźli (i to w miarę dobrze płatną) w Warszawie, Wrocku czy Łodzi. Kraków po prostu ma taki mikroklimat nie sprzyjający karierze od razu po studiach. I nie jest to problem osób z szeroko rozumianym humanistycznym wykształceniem. Słyszałem, że absolwenci farmacji twierdzą, że im dalej od Krakowa tym łatwiej o godziwą pracę.
Do całego problemu dochodzi kwestia nie do końca dobrej sytuacji gospodarczej w Polsce, szkolnictwa wyższego i przekonania młodych ludzi, że wykształcenie techniczne/zawodowe to za mało.
Problem jest skomplikowany.
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Stalowy »

[at]: nie inaczej jest z kierunkami medycznymi - najłatwiej pracę znaleźć w małych miejscowościach

Tyle, że np. jest to odwrotnie proporcjonalne jeśli chodzi o miejsce specjalizacyjne.
Awatar użytkownika
Selene93
Posty: 216
Rejestracja: 16 mar 2011, o 18:16

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Selene93 »

Stalowy pisze:"Marnują więc swoje umiejętności."

Umiejętności przewidywania przy wyborze kierunku studiów niestety brakowało. Tak to już jest jak idzie się studiować dla studiowania. Koniec kropka.
Tutaj akurat z tym wyborem studiów mogło być różnie. Bądź co bądź na pierwszy rzut oka nie jest to kolejna socjologia, europeistyka czy nauki o rodzinie, a pełno jest głosów, że różne kierunki w tym i ochrona środowiska są przyszłościowe, że ten sektor się rozwija i och i ach, mnóstwo miejsc pracy, chodźcie studiować, ale już już. Nawet dziś znalazłam w mojej szkole ulotkę o cudowności niektórych studiów w tym i ochrony. A nie każdy zaraz musi być lekarzem czy inżynierem budownictwa.
Awatar użytkownika
SarCadar
Posty: 52
Rejestracja: 11 wrz 2011, o 10:33

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: SarCadar »

Miedwied pisze:Racja! Gdzie jest praca dla absolwentów szkół rolniczych?! Gdzie jest państwo?! Kto to widział, żeby ktoś mający takie wykształcenie, niemówiący po angielsku zarabiał 1200 zł w wieku 24 lat?! Skandal! Wyjdźmy na ulice, zbuntujmy się! Niech zapłaczą kamienie! Do boju, bracia i siostry magistrzy przerzucania oborniku! W walce zdobędziemy swe prawa!
Kto to widział, żeby Polska miała największą ilość studentów w Europie i jednocześnie była jednym z najbardziej zacofanych krajów?

Przekonanie, że po studiach znajdziemy lepszą pracę i gadanie rodziców jeśli nie pójdziesz na studia bd gary zmywać - to jest problem. Taka osoba, więc uczy się cały czas. Nie spełnia swojego życia, ma z góry narzucony przez rodzica cel - masz iść na studia, bo ja tak chcę". I w ogóle co to za kierunek studiów Ochrona Środowiska"? Jo je*e, za przeproszeniem. Wystarczy zdać podstawę z biologii na 60+pkt. Jeszcze z tego co przeczytałem to jest 155 miejsc i 3 klasy= 400+ miejsc - chyba Karinie się nie wydawało, że dostanie pracę w lesie? Bo co można innego po OŚ robić? A no - gary zmywać.

No i jeszcze ten wstyd, że pójście do zawodówy = gorsza pozycja społeczna. Mierzymy swoje szczęście miarą innych osób, walczymy o opinie innych ludzi - to źle.
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Stalowy »

SarCadar, jak rodzice przymuszą, to pal sęk. Ale scyzoryk się w kieszeni otwiera jak ludzie sami naciągają rodziców (chociaż w domu się nie przelewa), żeby tylko 5 lat dzień i noc chlać w dużym mieście, po czym po tym czasie wrócić do domu z lichym dyplomem lichej uczelni i lichego kierunku i mieć do wszystkich pretensje, że nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem". A spieprzaj dziadu kopać doły!

Selene93, przepraszam Cię bardzo ale nie trzeba mieć wykształcenia wyższego, żeby wiedzieć jak idiotycznym kierunkiem jest Ochrona Środowiska - i co po tym można robić . Wystarczy siąść 5 minut i po prostu najnormalniej w świecie pójść do rozum do głowy i powiedzieć sobie: kuźwa! Przecież ja po tym pójdę na zmywak!

No bo co innego, Selene.?
Awatar użytkownika
Pakolla Malajestra
Posty: 138
Rejestracja: 28 lip 2010, o 17:22

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Pakolla Malajestra »

"nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem"

powiedział Ferdynand Kiepski potem niestety zaczyna się życie na wzór rodziny Kiepskich
Dali
Posty: 160
Rejestracja: 1 paź 2009, o 18:06

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Dali »

Co ciekawe ochrona środowiska jest kierunkiem zamawianym na wielu uczelniach
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Stalowy »

Od tego roku otworzyli w mojej miejscowości (nota bene: 6k ludzi) wydział zamiejscowy Politechniki Częstochowskiej z kierunkiem ZAMAWIANYM: informatyka. Nie dość, że uczelnia do bani, to jeszcze jak usłyszałem które głąby z maturą 30% z podstawowej matmy tam poszli. To mi się ciepło robi

"Mądre gospodarowanie pieniędzmi podatnika."
Dali
Posty: 160
Rejestracja: 1 paź 2009, o 18:06

Re: Ku przestrodze: rozpacz magistrów "Jestem mgr i zmywam gary"

Post autor: Dali »

Nie widzę nic dziwnego, informatyków brakuje i będzie brakować. Inna sprawa to poziom kształcenia.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości