Wydaje mi się, że za chwilę dojdziemy do sążnistych rozważań czym jest inteligencja i już się nie wygrzebiemy, proponuję więc to ominąć.
Ekstrapolujmy po prostu różnicę pomiędzy szympansem a człowiekiem.
- znacznie bardziej abstrakcyjne myślenie
- znacznie szybsze kojarzenie
- wyciąganie wniosków i działania długofalowe
- głębsze rozumienie swojej istoty i istoty otoczenia
- dociekanie własności otoczenia
Jeśli to wszystko zawiera się tych 2% różnicy w DNA, z czego zapewne większość to śmieci z przeszłości, to nie można wykluczyć że to już był koniec możliwości. Wydaje mi się, że trzeba rozbić problem na dwie części, najpierw spytać co dokładnie sprawiło, że jesteśmy inteligentni, a potem czy ten proces mógł trwać dalej, a jeśli tak, to w jakich warunkach.
Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Inteligencja bardzo luźno związana jest z różnicami w DNA, przecież nie dziedziczy się bezpośrednio. Trudno powiedzieć, która mutacja za to odpowiada. 2% różnicy to 60 milionów par zasad. Od dawna wiemy, że nie można określać DNA niekodującego mianem śmieciowego, bowiem poza regionami kodującymi białka istnieje morze regionów o charakterze regulacyjnym - takie powiedzenie funkcjonowało w biologii w latach może 90-tych, ale nie w tym wieku. Mutacja w regionie niekodującym ma wpływ na organizm, tyle że trudniej nam przewidzieć ten wpływ. Przykład zweryfikowanej zależności:
Aby bawić się w SF prawdziwie science musisz operować danymi poprawnymi, a nie już przestarzałymi.
Inteligencja występuje u wielu gatunków, u licznych obserwuje się świadomość, u niektórych samoświadomość: zatem możemy spodziewać się że te cechy w jakiś sposób wynikają z rozwoju inteligencji.
Jednak dalszy rozwój inteligencji osobniczej związany jest ze środowiskiem, chociaż oczywiście genetyka może powodować pewne tendencje lub częściej - ograniczenia.
Obecnie wiemy, że inteligencja związana jest z raczej liczbą połączeń komórkowych niż liczbą samych komórek. Wiemy też, że zaniedbaliśmy sprawę gleju, a obecnie wiemy już praktycznie, że uczestniczy on w procesach pamięci, kto wie w czym jeszcze?
Myślę, że trudno jest powiedzieć, co przyniesie przyszłość.
Jak to osiągnąć? Promować rodziny wielodzietne w rodzinach o wysokim statusie społecznym i naukowym, nie promować wielodzietności w rodzinach nieprzystosowanych, ograniczonych. Może w perspektywie 4 tysięcy lat odczujesz efekt.
Kod: Zaznacz cały
termedia.pl/Czasopismo/Wspolczesna_Onkologia-3/Streszczenie-10514
Inteligencja występuje u wielu gatunków, u licznych obserwuje się świadomość, u niektórych samoświadomość: zatem możemy spodziewać się że te cechy w jakiś sposób wynikają z rozwoju inteligencji.
Jednak dalszy rozwój inteligencji osobniczej związany jest ze środowiskiem, chociaż oczywiście genetyka może powodować pewne tendencje lub częściej - ograniczenia.
Obecnie wiemy, że inteligencja związana jest z raczej liczbą połączeń komórkowych niż liczbą samych komórek. Wiemy też, że zaniedbaliśmy sprawę gleju, a obecnie wiemy już praktycznie, że uczestniczy on w procesach pamięci, kto wie w czym jeszcze?
Myślę, że trudno jest powiedzieć, co przyniesie przyszłość.
Jak to osiągnąć? Promować rodziny wielodzietne w rodzinach o wysokim statusie społecznym i naukowym, nie promować wielodzietności w rodzinach nieprzystosowanych, ograniczonych. Może w perspektywie 4 tysięcy lat odczujesz efekt.
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Bezpośrednią przyczyną zwiększenia inteligencji była zapewne mutacja (zgodnie z teorią ewolucji). Podsyłam Ci linka do bardzo ciekawego artykułu naukowego, dr. Marka Chmielowskiego, traktującego o złożoności procesu ewolucji.
Co ciekawe autor w racjonalny sposób wykazuje dziury w teorii ewolucji, m.in. niezgodność z II zasadą termodynamiki, prawa fizyki statystycznej i rachunkiem prawdopodobieństwa. Polecam lekturę.
Kod: Zaznacz cały
dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=756&Itemid=48
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Myślę że trochę się zagalopowałaśAnnaW_UO pisze:Jak to osiągnąć? Promować rodziny wielodzietne w rodzinach o wysokim statusie społecznym i naukowym, nie promować wielodzietności w rodzinach nieprzystosowanych, ograniczonych. Może w perspektywie 4 tysięcy lat odczujesz efekt.
Po pierwsze, status społeczny rodziny nie jest zawsze powiązany z inteligencją danego osobnika. Wynika z wielu czynników, a przede wszystkim przypadku. Ilu wybitnych naukowców przymierało głodem?
Po drugie, wysoki status naukowy też nie jest bezpośrednio związany z inteligencją człowieka, aczkolwiek jest ona dość pomocna w jego osiągnięciu. Status naukowy wynika przede wszystkim z chęci rozwoju. Często zdarza się, że osobnik obdarzony wysoką inteligencją nie czuje potrzeby rozwoju naukowego, dlatego klasyfikacja ludzi wedle tego kryterium jest głupotą.
Po trzecie, pamiętajmy że dziecko otrzymuje część genów od ojca i tu uwaga, od matki! Uważa się, że częściej sukces społeczny (czyt. olbrzymi majątek) osiąga mężczyzna. I teraz pytanie: czym najczęściej taki osobnik kieruję się wybierając partnerkę życiową? Niestety prawda jest brutalna, nadrzędnymi (najczęściej) są walory estetyczne, patrz: przypadek Romana Arkadiewicza Abramowa który ożenił się ze stewardessą, którą zobaczył na pokładzie samolotu linii Aerofłot.
Po czwarte, inteligencja nie zależy wyłącznie od genów. Czy dzieci wybitnych naukowców są również zawsze wybitnymi naukowcami? Inteligencja w dużym stopniu zależy od warunków środowiska, czyż nie jest jedną z cech fenotypu, podlegającej zmienności fluktuacyjnej?
Można by jeszcze pisać dalej, ale myślę że nie ma większej potrzeby.
Niestety Anno, nie jest to takie proste, próbował tego Rząd Stanów Zjednoczonych, Norwegi a nawet sam wódz, Adolf Hitler (słynna rasa aryjska).
Jest to przykład eugeniki, nie bez przypadku zaliczanej do pseudonauk.
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Bardzo dziękuję za ukazanie mi ignorancji, właśnie po to zarejestrowałem się na tym forum.
Natomiast strona pana Dakowskiego śmierdzi tak obrzydliwie, że nawet jej patykiem nie tknę
Dobrze, ale drogą dygresji załóżmy hipotetyczną sytuację odseparowania np 10 tysięcy ludzi z różnych rejonów świata i wysłanie ich na inną planetę. Przy czym owe pierwsze 10 000 ludzi posiadałoby wybitnie wysokie IQ w stosunku do ogółu. Następnie po 1000 latach ta cywilizacja wysyła kolejny statek - 10 000 ludzi wybitnych wśród swojego ogółu. I tak dalej. Mija milion lat, tysiąc selekcji. Jaki byłby poziom ostatnich wyselekcjonowanych ludzi ?
Natomiast strona pana Dakowskiego śmierdzi tak obrzydliwie, że nawet jej patykiem nie tknę
Dobrze, ale drogą dygresji załóżmy hipotetyczną sytuację odseparowania np 10 tysięcy ludzi z różnych rejonów świata i wysłanie ich na inną planetę. Przy czym owe pierwsze 10 000 ludzi posiadałoby wybitnie wysokie IQ w stosunku do ogółu. Następnie po 1000 latach ta cywilizacja wysyła kolejny statek - 10 000 ludzi wybitnych wśród swojego ogółu. I tak dalej. Mija milion lat, tysiąc selekcji. Jaki byłby poziom ostatnich wyselekcjonowanych ludzi ?
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Mówimy o hipotetycznej sytuacji, a nie o projekcie ustawy.
Oczywiście, to jest eugenika ale to jedyny sposób jaki mogę zaproponować. Nie da się w zasadzie określić warunków środowiskowych w ekosystemie naturalnym, więc o co pytano, jeśli nie o to?
Po 1) nawet jeśli inteligencja jest kształtowana przez inne czynniki to ukierunkowany dobór poskutkuje w końcu nagromadzeniem cech ułatwiających osiągnięcie wyższego poziomu inteligencji.
Po 2) oczywiste jest, że inteligencja jest:
a) dziedziczona wielogenowo
b) obarczona silnym uwarunkowaniem przez warunki rozwoju dziecka, szczególnie w puierwszych kilku latach życia - pisałam o tym, więc nie wiem kogo chciałeś korygować.
Jednak nadal wiemy, że genetyka umożliwiła nam rozwój od statystycznego naczelnego do stopnia umożliwiającego dzisiejszy stan rzeczy
Po 3) jakie dziury w teorii ewolucji?!
Po 4) TE nie jest niezgodna z termodynamiką, bo II zasada jej nie dotyczy - odnosi się do układu zamkniętego, a Ziemia nie jest układem zamkniętym.
Przyznaję, że kończę rozmowę z Tobą, bo nie widzę dalszego sensu takowej, jeśli autor będzie chciał jakieś rozwinięcie lub będzie miał jakieś uwagi - proszę o PW.
Oczywiście, to jest eugenika ale to jedyny sposób jaki mogę zaproponować. Nie da się w zasadzie określić warunków środowiskowych w ekosystemie naturalnym, więc o co pytano, jeśli nie o to?
Po 1) nawet jeśli inteligencja jest kształtowana przez inne czynniki to ukierunkowany dobór poskutkuje w końcu nagromadzeniem cech ułatwiających osiągnięcie wyższego poziomu inteligencji.
Po 2) oczywiste jest, że inteligencja jest:
a) dziedziczona wielogenowo
b) obarczona silnym uwarunkowaniem przez warunki rozwoju dziecka, szczególnie w puierwszych kilku latach życia - pisałam o tym, więc nie wiem kogo chciałeś korygować.
Jednak nadal wiemy, że genetyka umożliwiła nam rozwój od statystycznego naczelnego do stopnia umożliwiającego dzisiejszy stan rzeczy
Po 3) jakie dziury w teorii ewolucji?!
Po 4) TE nie jest niezgodna z termodynamiką, bo II zasada jej nie dotyczy - odnosi się do układu zamkniętego, a Ziemia nie jest układem zamkniętym.
Przyznaję, że kończę rozmowę z Tobą, bo nie widzę dalszego sensu takowej, jeśli autor będzie chciał jakieś rozwinięcie lub będzie miał jakieś uwagi - proszę o PW.
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Pana Dakowskiego też mam głęboko w poważaniu, ale czy to jest meritum sprawy? Artykuł nie jest autorstwa Dakowskiego, jest on tylko wyłącznie umieszczony na jego serwisie. Jak chcesz to mogę przekleić
Fajnie, że odniosłaś się do prawa termodynamiki, tylko czemu nie odniosłaś się do praw fizyki statystycznej i rachunku prawdopodobieństwa na których głównie opiera się krytyka teorii ewolucji? Właśnie to są te dziury w Teorii Ewolucji o które z takim oburzeniem pytasz.
Takim podejściem zabijasz temat naszego kolegi, a chyba nie na tym mu zależało. Nie rozumiem czemu zamykasz się na jakiekolwiek dyskusje, czyż nie po to jest forum, żeby właśnie dyskutować?AnnaW_UO pisze:Przyznaję, że kończę rozmowę z Tobą, bo nie widzę dalszego sensu takowej, jeśli autor będzie chciał jakieś rozwinięcie lub będzie miał jakieś uwagi - proszę o PW.
Fajnie, że odniosłaś się do prawa termodynamiki, tylko czemu nie odniosłaś się do praw fizyki statystycznej i rachunku prawdopodobieństwa na których głównie opiera się krytyka teorii ewolucji? Właśnie to są te dziury w Teorii Ewolucji o które z takim oburzeniem pytasz.
Re: Ewolucja organizmu super-inteligentnego
Oxeno,
Po co ich wysyłać na inną planetę? Może lepiej by było zagospodarować jakąś większą wyspę.
Poza tym ciężko jest ocenić IQ danego człowieka. Typowe testy na inteligencję są wysoce schematyczne, i myślę, że ciężko się nimi sugerować w doborze osobników.
Tak czy inaczej cały ten projekt zakrawa na olbrzymie science fiction. Na obecnym etapie rozwoju cywilizacji i nauki nie jesteśmy w stanie określić wszystkich czynników decydujących o inteligencji. Cała nadzieja w nauce
Po co ich wysyłać na inną planetę? Może lepiej by było zagospodarować jakąś większą wyspę.
Poza tym ciężko jest ocenić IQ danego człowieka. Typowe testy na inteligencję są wysoce schematyczne, i myślę, że ciężko się nimi sugerować w doborze osobników.
Tak czy inaczej cały ten projekt zakrawa na olbrzymie science fiction. Na obecnym etapie rozwoju cywilizacji i nauki nie jesteśmy w stanie określić wszystkich czynników decydujących o inteligencji. Cała nadzieja w nauce
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 12961 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
25 kwie 2015, o 11:52
-
- 2 Odpowiedzi
- 11122 Odsłony
-
Ostatni post autor: tomaszp
2 maja 2014, o 16:08
-
- 2 Odpowiedzi
- 18249 Odsłony
-
Ostatni post autor: fabian432
13 cze 2017, o 06:25
-
- 3 Odpowiedzi
- 8161 Odsłony
-
Ostatni post autor: Innerception
26 cze 2017, o 07:19
-
- 4 Odpowiedzi
- 8720 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kuba1407
16 lut 2016, o 19:44
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości