Wylądowałem ostatnio w szpitalu, na oddziale kardiologicznym. Po kilku dniach badań dostałem skierowanie do przyklinicznej poradni kardiologicznej. Rozpoznanie: napadowy częstoskurcz nadkomorowy, wędrowanie rozrusznika, podejrzenie poronnej postaci zespołu tachy-brady, łagodna niedomykalność zastawki trójdzielnej i hipercholestrolemia. Mają mi jeszcze zrobić jakieś dodatkowe badania elektrofizjologiczne.
Pani doktor, od której dostałem wypis mówiła coś o ablacji i ten fragment rozumiem, leczy się tym ten częstoskurcz. Ale nie mam pojęcia o co chodzi z wędrowaniem rozrusznika i tachy-brady i jak to się ma do tej ablacji, czy dalej będzie ją można wykonać, czy będzie tak samo skuteczna jak u osób z mniej skorym do wędrówek rozrusznikiem? Zastawką mam się podobno za bardzo nie przejmować, cholesterol zbijam.
Mam 20 lat, nie palę, alkohol piję z umiarem (jak na polskie i studenckie standardy to chyba jestem abstynentem.), biegam, przed pobytem w szpitalu wlewałem w siebie sporo kawy (3 mocne dziennie), od tygodnia nie piłem w ogóle (pytanie: mogę sobie strzelić jedną dziennie? Naprawdę lubię kawę.). I generalnie czuję się dobrze, poza tym że czasem serce strasznie szybko mi wali.
Proszę o odpowiedź, najbardziej mnie ten wędrujący rozrusznik niepokoi, bo nie bardzo udało mi się o nim coś sensownego znaleźć.
Częstoskurcz, wędrujący rozrusznik, tachy-brady...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 3280 Odsłony
-
Ostatni post autor: AniaMistrzFikania
26 paź 2017, o 15:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości