Sport podczas studiów

[asklepios23]

La Morte wiem, ze to juz troche dawno bylo, ale mozesz podac szczegoly tej silki do ktorej dostep zapewnia ŚUM
Zaczynam od pazdziernika Lek w kato, wiec wskazane jest sie troszke zorientowac w terenie. pzdr

[mis koala]

Sekcje w AZS UJ

[mis koala]

A tutaj WUM - tylko pozazdrościc tych możliwości

[aligator99]

Sport podczas studiów a bo spadnę z krzesła .Sport tak umysłowy . Kiedy człowiek wraca z zajęć o 18.00 to nie ma czasu na cokolwiek .

Ćwiczenia jakieś będą z Panią Chodakowską aby kupa kości zakwasów nie dostała

[mis koala]

Ej no nie przesadzaj. Niektórzy wolą iśc się drzemnąc mnie osobiście bardziej relaksuje jak coś robię dla siebie, np. jak gram z kimś w koszykówkę czy coś. Nie raz przychodziłam padnięta, brałam piłkę od kosza i szłam na boisko te 20 minut nawet sobie porzucac. Wystarczy potem 20 minut krócej na kompie posiedziec, albo pójśc trochę później spac. Wiadomo jak już ktoś się decyduje na AZS albo na siłkę to jednak więcej czasu to zajmuje, ale do zrobienia. Ja sama od tego roku spróbuję też chodzic na tego typu zajęcia, zobaczymy jak stwierdzę, że czasowo rady nie dają to się wypiszę, ale myślę ze jak się od razu zacznie wprowadzac w życie określony plan, w którym te 2 godziny są przeznaczone na ten sport to siłą rzeczy nauczysz się tak nim dysponowac, że ci starczy czasu i się ze wszystkim wyrobisz.

[majonezwpromocji]

dokładnie, nie każdy posiada umiejętność efektywnego wykorzystywania czasu, nie wiem czy dam rade na medycynie poświęcić 2x1,5 godziny w tygodniu na AZS, ale warto spróbować człowiek sie lepiej uczy gdy się zmęczy fizycznie

[mis koala]

dokładnie, nie każdy posiada umiejętność efektywnego wykorzystywania czasu, nie wiem czy dam rade na medycynie poświęcić 2x1,5 godziny w tygodniu na AZS, ale warto spróbować człowiek sie lepiej uczy gdy się zmęczy fizycznie

Myślę, że większy błąd robią ci, którzy boją się nawet spróbwac. Nic ci nie szkodzi, jak się okaże, że jednak nie dajesz rady. Przynajmniej będziesz miał tę satysfakcję, że podjąłeś jakieś kroki w tym kierunku i może nauczysz się jakoś sobie z tym radzic
Tak swoją drogą nie ma rzeczy niemożliwych - mam koleżankę na leku na UJ należy do sekcji lekkoatletycznej daje radę na studiach i to nawet bardzo dobrze. I to stanowi dla niej taki element dnia kiedy może się odstresowac i przestac myślec tylko o nauce a takie coś chyba każdemu się przydaje, żeby nie ześwirowac.

[aligator99]

Wszystko zależy od osoby . Są osoby które po zajęciach muszą się wyżyć w sporcie . Forma sporu powinna być dostosowana do osoby .

Już widzę minę mojej sąsiadki z pokoju jak ćwiczę pompki i wyginam o godzinie 2 rano .

[mis koala]

Wszystko zależy od osoby . Są osoby które po zajęciach muszą się wyżyć w sporcie . Forma sporu powinna być dostosowana do osoby .

Już widzę minę mojej sąsiadki z pokoju jak ćwiczę pompki i wyginam o godzinie 2 rano .

Oj tam moja współlokatorka prowadziła nadzwyczaj osiadły tryb życia i za każdym razem jak szłam grac w kosza, choc zwykle trwało to chwilkę dosłownie to dziwiła się, że mi się chce. Tak samo ja jej się dziwiłam jak można 14 godzin dziennie siedziec na kanapie?

[aligator99]

WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO , WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO . A DLA MNIE TO MAŁOOOO

[mis koala]

WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO , WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO . A DLA MNIE TO MAŁOOOO

hahaha tak dokładnie jak Julo Nawet posiadam jakieś hawajskie akcesoria jak mi mało wrażeń to włączam na fulla muzykę w domu i latam tak w podskokach

[Mårran]

Moja koleżanka gra w uczelnianej reprezentacji w siatkę, jeździ na zawody itp., przynajmniej jakiś czas temu tak było i daje radę. Czasem musiała się z czegoś zwolnić, ale nie miała z tego powodu większych problemów. Spora część grupy chodziła na siłkę i też im to z niczym nie iolidowało. O sobie się nie wypowiem, bo usportowiona za bardzo nie jestem, ale na dłuższy spacer czas zawsze znajdę. Da się.

[Jivan]

O sobie się nie wypowiem, bo usportowiona za bardzo nie jestem, ale na dłuższy spacer czas zawsze znajdę. Da się.

Mårran, polecam nording walking