Czy na pewno tu?

[randomlogin]

Na przyklad? W sensie ja mam tobie wymyslac czego mozesz chciec przy wyborze miejsca studiow? O.o
Uspokoje cie, wiekszosc z tych kryteriow jest zwiazana z dosc odlegla przyszloscia - jesli nie masz bardzo skonkretyzowanych planow, a widac, ze raczej nie masz - to nie musisz sie tym przejmowac. Zreszta to nie sa w zadnym wypadku rzeczy w stylu jak nie pojdziesz na X, to nigdy nie zrobisz Y - ot, jakiestam dodatkowe drobne przeszkody badz ulatwienia. Poziom nauczania, przynajmniej mierzony wynikami LEPu, jest w Polsce wyrownany. Naprawde zastanawiaj sie bardziej gdzie tobie bedzie wygodniej dojechac (albo wrecz przeciwnie - gdzie najdalej da sie uciec), gdzie mozesz tanio znalezc mieszkanie, gdzie masz znajomych. tego typu sprawy. Ewentualnie szeroko pojeta, nieuchwytna atmosfere, o ktorej i tak sie nie przekonasz na 100% poki w dane miejsce nie trafisz.

[hubini]

Ahhhh, już rozumiem! Dzięki za pomoc, chyba nie ma co więcej drążyć tematu,więc

[hubini]

Ostatnie pytanie: jak w LO kieruje się głównie nauczycielami, to przy wybieraniu uniwersytetu kierować się czym (prócz odległością od swojego miasta) ?
Słyszałem, że Gdańsk to nie całkiem taki zły wybór.

[goodman]

W pierwszej kolejności tym gdzie sie dostaniesz. Potem możesz wybrzydzać.

[halidor]

pum jest lepszy bo tam piotrus idzie

[Piotrr]

W pierwszej kolejności tym gdzie sie dostaniesz. Potem możesz wybrzydzać.

True story.
Tylko królewny jak nasz Halidor mogą wybrzydzac w uczelniach zanim sie gdziekolwiek dostaną. ale on przeciez zda wszystko na 101% chociaz ostatnio w to watpie, bo zdarzylo sie raz ze mial 99% a ostatnio to ma w ogóle po 98 wiec slabo slabo

[halidor]

101 to sie nigdy nie udalo ale moze kiedys?

[Piotrr]

hali nawet na 102% byleś na ten wielki uniwersytet magiczny sie dostał.
spadam ogladac matrixa D

[halidor]

dzieki piotrus, a ktos tu pisal ze sie nie lubimy

[Piotrr]

dzieki piotrus, a ktos tu pisal ze sie nie lubimy

To ja. Nic się jak dotąd nie zmieniło

[hubini]

Z siedmiu postów się dowiedziałem, że tam gdzie się dostanę , że można dostać 102% z matury. A jak pan X dostanie 250 pkt. to schodzi do progu 150 i idzie gdzieś tam, czy raczej szuka lepszej uczelni z 250, która nie ma złej sławy? I dlaczego są różne progi, skoro każde PUMy, ŚUMy nie mają różnicy? Trzecie i OSTATNIE OSTATNIE pytanie: Co oznacza, że tylko na Collegium Medicum w Krakowie się nauczę medycyny (są tam najlepsi profesorowie czy coś)?

[Piotrr]

to z collegium medicum uj to jest ironia. wszedzie cie naucza. jak sie dostaniesz

[BlaBlues]

hubini, po pierwsze poczekaj do wyników rekrutacji, po drugie ja się kierowałam tym, gdzie mam bliżej do domu. Wszędzie się trzeba uczyć, taka jest specyfika tych studiów, że pod tym względem raczej nie ma kiepskich uczelni. Dlatego też na przykład wybrałam Łódź, mimo że dostałam się do tych teoretycznie lepszych.