Nietypowe pytanie odnośnie fermentacji (alkoholowej?) wody k

[DeWu]

Szanowni Państwo,
zwracam się do Państwa w nietypowej sprawie. Otóż w dniu dzisiejszym, pijąc swoją codzienną porcję wody kokosowej zauważyłem, że ma ona dość dziwny, cierpki smak oraz bardzo ciężki aromat. Po otwarciu łupiny zauważyłem, że sam miąższ również ma zupełnie inną konsystencję i aromat niż normalny. Zanim zorientowałem się, że coś jest z wodą nie tak zdążyłem wypić jej ca 200 ml.
Nie mam szczególnego doświadczenia z napojami wyskokowymi, aczkolwiek myślę, że fakt iż około pół godziny po wypiciu tej ilości eliksiru dane mi było tańczyć balet i śpiewać piosenki po włosku, którego nie używałem od dwóch lat, jest znaczący. Dlatego zwracam się do Państwa, jako pasjonatów mikrobiologii, z następującymi pytaniami:
1) czy, zważywszy na skrajnie niekorzystny stosunek tłuszczy do cukru w kokosie, potężną filtrację zachodzącą w łodydze rośliny oraz obecność kwasu kaprylowego, fermentacja przy udziale drobnoustrojów w nieuszkodzonym, szczelnym (słychać było charakterystyczne syknięcie towarzyszące otwieraniu) orzechu kokosowym jest możliwa?
2) czy Państwa zdaniem ewentualna mikroflora zawarta w miąższu tegoż orzecha mogłaby być interesującym obiektem badań?

Pozdrawiam.

[JohnyM]

Nie wydaje mi się to możliwe, albo ma Pan naprawdę bardzo słabą głowę". Przy bardzo optymistycznych warunkach i specjalistycznych szczepach, można by uzyskać około 15% etanolu. Dla szczepów dzikich taka ilość jest nieosiągalna.
Przy fermentacji wydzielany jest CO2, stąd kumulacja gazu w pojemniku.

[AnnaWP]

Bardziej podejrzewałabym lekkie podtrucie ewentualnymi produktami ubocznymi", nie wiadomo, co tam wlazło. Mogło poza ewentualnym (i całkiem prawdopodobnym) etanolem, wydalić z siebie coś ekstra.

Jak wyżej - bez destylacji trudno jest przekroczyć kilka procent, 15% to już naprawdę wynik specjalisty.