Ważna informacja dla składających na lek/lek-dent

[chemik1212]

Ludki kochane, co składaliście na lek, lek-dent i wiecie, że nie chcecie/nie będziecie studiować na śumie! Zgłoście uczelni, żeby Was nie brała pod uwagę w rekrutacji. Pozwólcie, by progi spadały szybciej, nie blokujcie miejsc. Nic nie zrobimy z tym, że uczelnia ma takie podejście, natomiast Wy, ci, co wiecie, że nie będziecie tu studiować, możecie nam pomóc
Może kogoś dziwić taki apel, ale trzeba sobie pomóc.

[wsedek]

Jakie ma podejście?

[chemik1212]

Hmm, może obojętne?

[promyczek14175]

Ludki kochane, co składaliście na lek, lek-dent i wiecie, że nie chcecie/nie będziecie studiować na śumie! Zgłoście uczelni, żeby Was nie brała pod uwagę w rekrutacji. Pozwólcie, by progi spadały szybciej, nie blokujcie miejsc. Nic nie zrobimy z tym, że uczelnia ma takie podejście, natomiast Wy, ci, co wiecie, że nie będziecie tu studiować, możecie nam pomóc
Może kogoś dziwić taki apel, ale trzeba sobie pomóc.

Widzę, że ktoś skopiował moje przemówienie względem PUMu Ale podpisuję się pod tym! Nie róbmy sobie pod górkę

[plusk]

Wystarczy zadzwonić i powiedzieć, żeby nie brali mnie pod uwagę? To byłoby dość dziwne, ktoś mógłby zadzwonić za mnie, szczególnie, że na wielu uczelniach listy są jawne. Pewnie żeby zrezygnować trzeba wysłać oficjalne pismo, szczerze nie wiem, czy dużo osób tak zrobi.

[plusk]

BTW chodzi wam o osoby, które już złożyły dokumenty, czy o te, które są na rezerwowej i wiedzą, że nie będą studiować na danej uczelni. Moja wypowiedź dotyczyła tej drugiej opcji.

[bioman]

No własnie, czego dotyczą te apele? Jeśli ktoś złożył dokumenty (zaniósł/zawiózł) na więcej niż 1 uczelnie to jest to po prostu blokowanie miejsc - i lepiej dla innych oczekujących żeby się szybko zdecydował i ewnetualnie zadzwonił o wrzucenie do pieca papierów z innych uczelni. Jeśli jednak dotyczy to brania udziału w dalszej rekrutacji - czyli przesuwaniu się na listach rankingowych no to raczej wątpie żeby ktoś dzwonił i prosił o wykasowaniu go z systemu", a poza tym wątpie tez żeby dział rekrutacji bawił się w takie pojedyncze usuwania.

Ja np. złożyłem papiery do Łodzi, ale okazuje się, że dostałem się też do Lublina - co prawda nie bede zawoził tam dokumentów, no ale na liście jestem. Tak samo będzie jeśli spadnie jeszcze troche w Poznaniu i moje nazwisko czy tam nr kandydata z list zniknie dopiero po niedostarczeniu dokuemntów w przeciągu wyznaczonego terminu.
Musicie uzbroić się niestety w cierpliwość jeszcze! Myśle, ze do połowy sierpnia to się jakoś rozjaśni wszystko.

[drKennedy]

Musicie uzbroić się w cierpliwości która dla studenta kierunku lekarskiego i lekarza jest niezbędna, ludzie podejmują życiowe decyzje gdzie spędzą najbliższe 6 lat swojego życia i będą się ich decyzje wahały do ostatniej możliwej chwili i “Wasze” apele na niewiele się zdadzą niestety, wiem z doświadczenia jako student 6 roku. Kto ma się załapać na ostatnie miejsca musi czekać do końca września.
Sami zapewne też blokujecie miejsca na innych - alternatywnych kierunkach(gdzie ludzie stosują podobne apele) kto bez winy niech pierwszy rzuci kamień. Nie wiem dlaczego biblijnie tak na koniec zabrzmiało

[mrsdavis]

Pięknie, górnolotnie i szumnie, ale przecież ten apel nie ma najmniejszego sensu.

Kto ma się załapać na ostatnie miejsca musi czekać do końca września.

Otóż to.

[amigo178]

Pięknie, górnolotnie i szumnie, ale przecież ten apel nie ma najmniejszego sensu.

Kto ma się załapać na ostatnie miejsca musi czekać do końca września.

Otóż to.

no chyba nie, jak ktoś złoży dokumenty bo nie jest zdecydowany którą uczelnie wybrać ostatecznie to lista się nie przesunie o to miejsce, a jak zabierze dokumenty czy też po prostu ich nie złoży to następna lista przesunie się o to miejsce bo będzie wolne.
na śumie trzeba składać oryginały z tego co pamiętam ale na innych ksera wystarczą i o to chodzi

[mrsdavis]

amigo178, nawet, jeśli ktoś przez jakiś czas ma złożone dokumenty na dwóch uczelniach, przed końcem września musi je z jednej z nich zabrać i o to nie trzeba apelować- bo przy rekrutacji podpisuje się świstek o tym, że nie studiuje się stacjonarnie gdzie indziej.

Co roku jest tak, że ktoś dokumenty składa, a później decyduje się je jednak zabrać co roku listy przesuwają się aż do początku października co roku ktoś dostaje się na studia na przełomie września i października- stąd moje zdanie o bezsensowności takowych apeli. To po prostu rzucanie grochem o ścianę, a (podtrzymując to, co zacytowałam wyżej) kto ma się dostać, tak czy owak się dostanie.

Zresztą kolega chemik1212 nie zaapelował stricte do osób, które złożyły dokumenty na więcej niż jedną uczelnię, a do tych którzy po prostu nie chcą studiować na ŚUM-ie". Może to tylko wina niedoprecyzowania.