Maturzyści 2015! Gdzie na lekarski?

[Ogórkowa]

Cześć, co prawda rekrutacja 2014 jeszcze trwa ale powoli trzeba już podejmować decyzję na nastepny rok Piszcie, gdzie marzycie/chcielibyscie isc na lekarski/stome i dlaczego. Ja jestem bardzo niezdecydowana i wszelkie opinie mile widziane :c

[Fantazmic]

Osobiście mam taki plan:
- przy słabo napisanej maturze (ale wystarczająco dobrej na przekroczenie progu) pójdę tam, gdzie się dostanę
- przy dobrze napisanej maturze pójdę tam, gdzie mam blisko do domu (w moim przypadku, woj. Świętokrzyskie, w grę wchodzi Kraków/ Wawa/ Lublin/ Łódź)

Ogólnie każdemu polecam to samo - gdzie bliżej do domu, tam pójść. Jeśli dwie/ kilka uczelni są w porównywalnym dystanie od domu, to można sprawdzić ceny mieszkań/ akademików, biletów miesięcznych itd. i wybrać tańsze rozwiązanie.

[mdoctor]

Ja wybieram się albo na WUM albo na CMUJ, na lek. Inne opcje nie wchodzą w grę. Na WUM tylko jeśli dobrze pójdzie mi maturka, natomiast na lekarski w CMUJ mam wstęp właściwie wolny, bo jestem laureatem pewnej olimpiady.
Zalety jednego i drugiego
WUM:
-Warszawa-stolica-więcej szpitali, więcej możliwości, miejsc specjalizacyjnych etc.

CMUJ:
-Kraków, przyjemniejsze miasto do studiowania i do życia w ogóle, aczkolwiek środowisko lekarskie jest tam dosyć hermetyczne niestety
-w Krakowie są stosunkowo niższe koszty życia i mniejsze odległości niż w Warszawie, ponadto nie trzeba biegać od szpitala do szpitala, bo wszystko jest właściwie w jednym miejscu

Ja osobiście najbardziej skłaniam się ku CMUJ, tak też radzą mi zaprzyjaźnieni lekarze, że jeśli mam możliwość do Krakowa, to żebym się nie zastanawiał i szedł tam
Niemniej jednak to, co napisałem, to tylko moja prywatna opinia. Niech inni Maturzyści 2015 też się wypowiedzą

[Lullaby15]

Ja to w ogóle jestem niezdecydowana na kierunek, a co dopiero na uczelnię
Coraz częsciej myślę o lekarskim, ale chodzi mi też po glowie biotechnologia Ale chyba jednak skłaniam sie ku tej pierwszej opcji

Chciałabym się dostać na WUM lub CMUJ Ale złożę papiery do innych uczelni i pójdę tam, gdzie się dostanę

[quote="Fantazmic"]
- przy dobrze napisanej maturze pójdę tam, gdzie mam blisko do domu (w moim przypadku, woj. Świętokrzyskie, w grę wchodzi Kraków/ Wawa/ Lublin/ Łódź)


Fantazmic, też jestem ze świętokrzyskiego i myślę podobnie

[Nitrogenium32]

U mnie, jeśli o Polskę chodzi, w grę wchodzi tylko CM UMK oraz WUM.

Dlaczego CM UMK? Bo byliśmy tam na wycieczce w I klasie na uczelni i bardzo mi się tam spodobało. No i jest blisko do Torunia, który jest piękny!

Dlaczego WUM? Bo najbliżej (około 100 km). Moja siostra tam mieszka, więc koszty utrzymania byłyby mniejsze".

Ewentualnie może UMB, bo do Białegostoku w zasadzie daleko tak nie mam (WUM i UMB najbliżej).

Osobiście marzę o wyjeździe do Niemiec na Charité - Universitätsmedizin Berlin. Byłem na razie tylko raz w Berlinie i kompletnie się zakochałem.

[DonaBasia]

Ja wybieram się albo na WUM albo na CMUJ, na lek. Inne opcje nie wchodzą w grę. Na WUM tylko jeśli dobrze pójdzie mi maturka, natomiast na lekarski w CMUJ mam wstęp właściwie wolny, bo jestem laureatem pewnej olimpiady.

Też byłam laureatem pewnej olimpiady (OWE) i wszyscy mi zazdrościli, że mam wstęp wolny na CMUJ. Niestety od naszego roku wszystko zmienili i OWE nie jest zakwalifikowane pod biologię, tylko pod geografię Na szczęście nie lubię Krakowa i nie chcę iść na medycynę
Ale gdybym miała wybrać, to miałabym problem. Wszyscy się rzucają na Warszawkę. Ok, lubię to miasto, mieszkam w nim, ale jak przechodzę ulicą Żwirki i Wigury, to procent słegu mnie onieśmiela. O WUMie nic nie wiem, bo chodzi tam malutka garsteczka moich znajomych, którzy przestali ze mną utrzymywać kontakt, gdy się na WUM dostali
Nitrogenium32, dla mnie Berlin jest obrzydliwy. Taki szary, obskurny. Ale może na złe dzielnice trafiłam, bo byłam tam tylko raz w życiu. Są ładniejsze miasta w Niemczech, szczególnie na południu

[DonaBasia]

Swoją drogą to dziwne, że jakakolwiek uczelnia medyczna bierze pod uwagę OWE w rekrutacji. To trochę niesprawiedliwe, że ktoś ma farta w strzelaniu na teście i ma takie samo prawo jak Ci, którzy zap****alali do OlChem czy OB.

[Bazyliszek]

Poprawiam maturę w następnym roku. Szczerze, to nie robi mi różnicy gdzie pójdę (byle nie do Łodzi z pewnych względów), biorąc pod uwagę moje położenie geograficzne najoptymalniej byłoby do Wrocławia albo Poznania pójść, bardziej w stronę Wrocławia się skłaniam bo biorą pod uwagę matmę. Ogólnie to najbardziej interesuje mnie zachodnia połowa Polski, dalej miałbym za daleko. A Wam drodzy maturzyści życzę tak cudownych wyników żebyście to faktczynie Wy decydowali gdzie pójdziecie, a nie Wasze wyniki Im bliżej matury tym większy bajzel w głowie, milion myśli co zrobić jak matura nie pójdzie wystarczająco dobrze (ja myślałem nad farmacją albo technologią chemiczną), na początku roku szkolnego wypierałem się, że na żadną farmację podania nie złożę, a ostatecznie tam wylądowałem chociaż od początku bardziej kusiła mnie technologia chemiczna na AGH. Szalone te myśli maturzysty. Nie dajcie się ponieść overanalysingowi ani powołaniu", ja jak nie poprawię odpowiednio matury to zostanę na farmacji albo pójdę na Tch i nie będę nad tym płakał (bo nie mam powołania).

[randomlogin]

Swoją drogą to dziwne, że jakakolwiek uczelnia medyczna bierze pod uwagę OWE w rekrutacji. To trochę niesprawiedliwe, że ktoś ma farta w strzelaniu na teście i ma takie samo prawo jak Ci, którzy zap****alali do OlChem czy OB.

Chyba juz kompletnie przestalem rozumiec okolomaturalne poczucie sprawiedliwosci. Wszystko jest niesprawiedliwe. To ze od 2015 jest wiecej czasu i brak zlego klucza jest niesprawiedliwe, ale to ze poprawiajacy pisza stara tez jest niesprawiedliwe. To ze w czerwcu byla latwiejsza jest niesprawiedliwe. I to ze w tamtym roku byla latwieksza rowniez. To ze zasady rekrutacji mieli czelnosc zmienic jest niesprawiedliwe. To ze do Lodzi mozna pojsc z matematyka i fizyka jest niesprawiedliwe. To ze UJ honoruje dziwne olimpiady jest niesprawiedliwe. Ogolnie to ze dostaja sie osoby, ktore z przypadku skonczyly na tym kierunku, a zdarza sie nie dostac tym, ktorzy od zawsze marzyli, poswiecili trzy lata i dla ktorych brakuje skali w powolaniometrze to jest najwieksza niesprawiedliwosc ze wszystkich.
Rekrutacja na studia to normalnie esencja patologii.

[Castellano]

Nikt nie bierze pod uwagę Kielc/Rzeszowa? Ja sobie chętnie złożę, jak mam się nigdzie nie dostać to już lepiej tam, niż drugi raz poprawiać

Powołanie, powołanie, bla, bla. Do zawodu lekarza potrzebne jest powołanie, do zawodu położnej potrzebne jest powołanie, do zawodu tynkarz-szpachlarz też potrzebne jest powołanie. Jak mam mieć powołanie do przyjmowania porodów, kiedy żadnego nie widziałam nawet na żywo? Pewnie zaraz wpadną tu ludzie żyjący Leśną Górą (swoją drogą, fajny serial ) i powiedzą, że się nie nadaję, bo jestem zimną realistką

[sassa]

Swoją drogą to dziwne, że jakakolwiek uczelnia medyczna bierze pod uwagę OWE w rekrutacji. To trochę niesprawiedliwe, że ktoś ma farta w strzelaniu na teście i ma takie samo prawo jak Ci, którzy zap****alali do OlChem czy OB.

Chyba juz kompletnie przestalem rozumiec okolomaturalne poczucie sprawiedliwosci. Wszystko jest niesprawiedliwe. To ze od 2015 jest wiecej czasu i brak zlego klucza jest niesprawiedliwe, ale to ze poprawiajacy pisza stara tez jest niesprawiedliwe. To ze w czerwcu byla latwiejsza jest niesprawiedliwe. I to ze w tamtym roku byla latwieksza rowniez. To ze zasady rekrutacji mieli czelnosc zmienic jest niesprawiedliwe. To ze do Lodzi mozna pojsc z matematyka i fizyka jest niesprawiedliwe. To ze UJ honoruje dziwne olimpiady jest niesprawiedliwe. Ogolnie to ze dostaja sie osoby, ktore z przypadku skonczyly na tym kierunku, a zdarza sie nie dostac tym, ktorzy od zawsze marzyli, poswiecili trzy lata i dla ktorych brakuje skali w powolaniometrze to jest najwieksza niesprawiedliwosc ze wszystkich.
Rekrutacja na studia to normalnie esencja patologii.

Miałam kiedyś w szkole nauczycielkę która na każde hasło, że cos jest niesprawiedliwe odpowiadała tak: jak ktoś z was znajdzie kiedyś w życiu sprawiedliwość niech przyjdzie i da mi znac

[Aksolotl]

Wydaje mi sie, czy zapomniales o niesprawiedliwych kluczach, egzaminatorach, OKE i CKE?

[czytowazne]

Ee nie sądzę by ludzie z wumu byli bardzo lansiarscy, np 90% dziewczyn z mojej grupy nawet się nie maluje i nie odróżnia Starbucksa od Coffee heaven ( no jak tak można! ). Kontakt mógł się trochę osłabić bo każdy siedzi i się kuje ( wyjdziemy gdzieś w piątek? Nie, w przyszłą środę jest kolokwium) choć nie chce generawalizowac. Od przyszłego roku rusza już medycyna w Rzeszowie i Kielcach Myślałam od to jakaś odległa przyszłość.