Poprawa matury na kierunku kosmetologia?

[iwantmore]

Hej.W tym roku dostałam się na analityke medyczną oraz kosmetologie.
I złozylam na kosmetologie papiery(słyszalam ze po analityce nie ma pracy) .Jednak doszłam do wniosku ze chciałabym studiowac farmacje do której brakło mi 20 % .Wystarczy ze bym poprawiła jedynie chemie o to 20% i bym miałam szanse w przyszłym roku na farme.Jednak czy uwazacie ze da się to zrobic studiując kosmetologie bo wiem ze to dosc trudny kierunek.Czy moze lepiej zostac w domu ? Bądz pojsc na analityke w następnym roku?I czy orientujecie się ktos ile zarabia kosmetolog a ile farmaceuta?

[kokardka]

iwantmore, mam w rodzinie kosmetologa, w stolicy zarabia ok. 1500zł. W małych miastach nie ma pracy prawie wcale, w większych coś można znaleźć ale bez przysłowiowych kokosów. Studia te nie są bardzo ciężkie.

[iwantmore]

1500 o moze pomyliło Ci się z kosmetyczką ,albo kosmetologiem po studium ?bo az nie wierzę ze tak mało mając magistra kosmetolgii.

[kokardka]

iwantmore, nie, nie pomyliło mi się. Jest to kosmetolog po normalnych studiach (na Uniwersytecie Medycznym), jest to moja siostra, z którą mieszkam więc raczej się nie pomyliłam Wiadomo, można później zarabiać więcej ale trzeba mieć często min. 5-letnie doświadczenie w zawodzie, a i tak raczej to 2000zł nie przekroczy. Akurat w tym temacie mam dość duże rozeznanie właśnie ze względu na siostrę i mogę dodać, że wbrew temu co głoszą media kosmetologia - kierunkiem przyszłościowym ciężko po tym kierunku o dobrze płatną pracęgt2000zł. Pracodawcy zatrudniają kosmetologów, którzy mogą wykonywać różne zabiegi niedostępne dla zwykłych kosmetyczek, a wynagrodzenie pozostaje jak u właśnie kosmetyczek/osób po studium, czasem dorzucają parę stówek więc generalnie nie ma szału.

Oczywiście, są wyjątki. Można trafić do super salonu/spa, zarabiać 2500zł ale to na prawdę z dużym stażem zawodowym i dużą porcją szczęścia/znajomościami lub własnym salonem

[scarface]

1500? damn. w tesco nawet płacą ludziom więcej i nie potrzeba na to studiów. w mcdonaldzie też się pewnie więcej wyciągnie

[kokardka]

scarface, no niestety, pracodawcy jakoś nie dostrzegają różnicy między kosmetologiem a kosmetyczką, albo nie chcą dostrzegać

[Kaamilaa]

Moim zdaniem w tym zawodzie trzeba się stale rozwijać, kursy, szkolenia a wtedy jest znacznie lepiej niż 1500zł. Mam siostrę po kosmetologii (ale nie na uniwersytecie medycznym) i nie narzeka zarabia przynajmniej dwa razy tyle. Jeździ na szkolenia i sama też prowadzi kursy także wydaje mi się, ze potrzebne jest szczęcie, talent i chęć stałego rozwoju

[iwantmore]

zdołowało mnie to 1500 bo wiem ze 6 lat progi na kosmetologie były równe progom na farmacje i moja siostra nie dostała się na kosmetologie i poszła na chemie na Pł i teraz zarabia ponad 2000 zł a tam progi puktowe były mega niskie w porównaniu z kosmetologią. A co sądzicie o analityce bo tez się dostałam próg puktowy był na tym kierunku 230 pkt.,jak zarobki i praca?

[kokardka]

iwantmore, jeżeli chodzi o zarobki po analityce to nie wiem jak to się ma bo nie znam nikogo. Ale jeżeli chcesz poprawiać maturę i nie wiążesz przyszłości z kosmetologią to może idź na ten kierunek na semestr/rok i poprawiaj maturę? Wtedy nieważne ile zarabia kosmetolog Ale zawsze poprawa matury może się nie udać i rozumiem, że chcesz mieć coś w zanadrzu? Ja chyba jednak zdecydowałabym się na analitykę, ze względu na samą formę pracy i tego co się w niej wykonuje, a po drugie bardziej przemawia do mnie to, że analityka jest tylko na UM, miejsc jest jakoś koło 60 na każdej uczelni, kierunek kończy pewnie koło 30 osób na jednym UM. Jest to dużo mniej absolwentów niż w przypadku kosmetologii, która teraz jest właściwie wszędzie dostępna - UM, Wyższe Szkoły Czegoś Tam, dochodzą kosmetyczki, studium. Robi się tego na prawdę bardzo dużo, to i konkurencja na rynku z pewnością dużo większa z taką ilością absolwentów. I właśnie jak wspomniała koleżanka wyżej, trzeba wtedy wyłożyć często niemałe pieniądze na kursy, szkolenia żeby wybić się z tego tłumu.

[iwantmore]

Hmmja znów myslę ze forma pracy na kosmetologii jest o wiele fajniejsza niz analityce (kontakt z klientem,robienie zabiegów pielegnacyjnych drogim sprzętem-mnie to bardzo kręci i poniekąd to moja pasja jest ).Jesli chodzi o limit miejsc to na kosmetologii wynosi on 36 a na analityce 48 i kierunek kosmetologia funkcjonuje dopiero od 6 lat na uniwersytetach(bo nie mówię tu o zwykłym studium bo to myslę ze mało daję).Moja siostra mi wspomniała dzis ze 6 lat temu na kosmetologie próg wynosił 80% jak składała O i ze gadala z kosmetologiem do ktorego uczęszcza i pani jej powiedziala ze zarabia 10tys miesięcznie ale ma włansy salon i robi to z pasji a jej córka studiuje farmacje z kosmetologią . Gdyby nie te zarobki i fakt ze te studia wydają mi się mało ambitne studiowałabym kosmetologie gdyz mnie interesują kosmetyki. Myslę ze pojdę na 1 rok i w tym samym czasie bd poprawiac tylko mature z chemii (bo biologia poszla mi spoko) i bd próbowac na farme.Jesli się dostane moze sprobuje pociągnąc 2 kierunki bądz zrobie podyplomowe z kosmetologii tylko . Uwazacie ze to dobry plan?

[kokardka]

iwantmore, plan z poprawą chemii jest jak najbardziej ok

[iwantmore]

a co sądzicie o analityce? Jak praca i zarobki? Porównując z kosmetologią.

[kokardka]

iwantmore, ja myślę, że jeżeli bardziej widzisz się w zawodzie kosmetologa to wybierz kosmetologię, zawsze gdyby nie udało się poprawić matury to będziesz robiła coś co lubisz. Ja nie widziałabym się robiąc komuś jakieś zabiegi, masaże, czy też malując paznokcie (bo wbrew pozorom właśnie manicure i pedicure to coś, co wykonuje się najczęściej w salonach kosmetycznych). Warto więc popatrzeć też na to co bardziej tobie odpowiada, nie tylko na zarobki - co mimo wszystko też jest bardzo ważne.