Rząd chce zlikwidować prace magisterskie

[przyrodnik]

Resort nauki chce stworzyć przepisy umożliwiające przyznawanie tytułu magistra na podstawie rozszerzonego egzaminu magisterskiego, a nie pisemnej pracy magisterskiej - czytamy wGazecie Prawnej".
Dziennik pisze też, że najważniejsze założenia nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym., przygotowywanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego to wprowadzenie trzech szczebli kształcenia wyższego, łączenie uniwersytetów i kierunków studiów.
Celem nowelizacji ma być zunifikowanie polskiego systemu kształcenia studentów ze standardami zachodnioeuropejskimi, przystosowanie edukacji wyższej do potrzeb rynku pracy oraz do Strategii Lizbońskiej, zgodnie z którą rozwój gospodarczy i postęp technologiczny państw jest niemożliwy bez ścisłej współpracy nauki i gospodarki.
"Gazeta Prawna wyjaśnia, że w praktyce oznacza to kształcenie na trzech szczeblach studiów: zawodowym (zakończonym uzyskaniem tytułu licencjata lub bakałarza), magisterskim oraz - to nowość - doktorskim. Ujednolicony system kształcenia ułatwiałby uznawanie kwalifikacji polskich absolwentów w całej Europie.
Reforma umozliwiałaby także przyznawanie tytułu zawodowego magistra na podstawie rozszerzonego egzaminu magisterskiego, zamiast pracy magisterskiej. W opinii ministerstwa bardzo często prace te są niesamodzielne. Źródło IAR

[jillian]

mnie już to nie obejmie, na szczęście
Na swój sposób taki egzamin obrazowaby nabytą podczas studiów wiedze. Bo jak sami dobrze wiecie z naszą wiedzą jest różnie Mimo to, uważam że to jest poroniony pomysł. Podczas pisania pracy inżynierskiej miałam praktykę w tej dziedzinie z której była praca, laboratorium, nauczyłam się rozróżniać widelnice od jętek. A jeśli będzie egzamin, to będziemy tylko zawaleni książkami i kserami

[Marcin I.]

Zgadzam się z przedmówca - załóżmy nawet, że cześć tych prac powstaje niesamodzielnie - ale na uczelniach, na których nie ma żadnej selekcji, i liczy sie tylko ilość przerobionych studentów, taki egazmin też każdy zda! Natomiast ten procent prac samodzielnych napewno wiele da ich autorom. Wdroży w metodykę badań, nauczy korzystać ze żródeł, osoba taka będzie wiedziała jak przygotować dłuższy tekst - napewno dla osób, które planują dalszą karierę np. naukową magisterka będzie dużo lepsza niż egzamin zawodowy. Który zreszta zdaje się broniąc pracę! Nie wiem czy się orientujecie - ale egzamin zawodowy - pospolicie zwany obroną - chociaż najczęsciej dotyczy pisanej pracy - może być przerowadzony z materiału z całości studiów! Czyli np student broniący pracę z botaniki może zostać przepytany np. z anatomii zwierząt, jeżeli taki przedmiot realizował w trakcie studiów! Reasumując: praca musi zostać napisana, a na egzamin student powinien przyjść z całością wiedzy zdobytej podczas studiów.
To oczywiście toeria - w praktyce jest często inaczej

[kamk]

lub też nie. Z tego co wiem to na mojej uczelni na obronie faktycznie padają pytania z zakresu wiedzy z całych studiów.
A co do pytania ankietowego to jestem za utrzymaniem prac magisterskich - polskie szkolnictwo coraz bardziej zaczyna schodzić na psy

[Iwus]

Z tego co wiem to na mojej uczelni na obronie faktycznie padają pytania z zakresu wiedzy z całych studiów.

ja też miałam egzamin ustny obejmujący całośc programu studiów a do tego obrona pracy.

Teraz uczelnie bedą miału wybór albo to albo to,zobaczymy jak się to sprawdzi.

polskie szkolnictwo coraz bardziej zaczyna schodzić na psy

Dlaczego tak sądzisz ,w porówaniu z kształcemn iem jeszcze kilkanaście lat temu jest coraz lepiej( niestety nie dla studentów)

[jillian]

ze swojego doświadczenia wiem że egzamin ustny jest łatwy

[Marcin I.]

ze swojego doświadczenia wiem że egzamin ustny jest łatwy

Własnie - zwłaszcza, jak tydzień wczęsniej zna się pytania, które padną na obronie

[DMchemik]

a niby na czym człowiek się uczy najwięcej praktyki zawodowej?

Czy to kolejny poroniony pomysł Romana G.?

[Iwus]

Czy to kolejny poroniony pomysł Romana G.?

Z tego co sie orientuje to tym razem to nie jest jego pomysł.

Jeden z profesorów wypowiadał się w tej sprawie i stwierdził,że zlikwidowanie prac magisterskich na kierunkach przyrodniczych to nonsens,i ja także się z tym zgadzam.

[anik]

wywiad z rektorem UG, w którym m.in. przedstawia swoje stanowisko dotyczące prac magisterskich i ich ewentualnego zniesienia.

[Iwus]

Czy prace magisterskie są niepotrzebne- wywiad z Prof. Andrzej Rychardem

[Marcin I.]

Czy to kolejny poroniony pomysł Romana G.?

Całe szczęście nie ten resort - nie cała edukacja wpadła w niekompetentne ręce! Chociaż jak widac i tam też ktoś próbuje robić rewolucje!

[Mariola]

Nie jestem pewna czy dobrze rozumiem: studenci nie proawdzili by juz badan do pracy magisterskiej, czy tylko nie pisali by pracy? jesli to pierwsz, to pomysl wydaje mi sie calkowicie szokujacy i nie sadze, aby wyszedl na dobre jakiemukolwiek studentowi. Niestety ciwczenia wykonywane podczas zajec nie sa w zadnym stopniu wystarczajace, aby student opanowal technike pracy laboratoryjnej, nauczyl sie samodzielnie konstruowac eksperyment i byc za niego odpowiedzialnym. Praca magisterska jest tez czasem podstawa do publikacji. Bez doswiadczenia w pracy laboratoryjnej i napisania pracy magisterskiej szanse na dobry staz, przynajmniej za granica, sa zerowe.