Praktyki po I roku

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
makebelieve
Posty: 524
Rejestracja: 28 maja 2013, o 19:24

Praktyki po I roku

Post autor: makebelieve »

Hej, gdzie polecacie zrobić praktyki pielęgniarskie po I roku tak żeby nie było tłumów i dało się dużo nauczyć? Parę osób polecało mi MSW i odradzało jednocześnie Śniadecki. I jaki oddział wybrać? Interna, chirurgia?
Awatar użytkownika
vahti
Posty: 1110
Rejestracja: 30 kwie 2009, o 19:46

Re: Praktyki po I roku

Post autor: vahti »

Nie rób na sławnym piątym piętrze chirurgii w Uniwersyteckim. Generalnie nie nastawiaj się na rewelacje na tych praktykach po pierwszym roku, ciśnienie będziesz mierzył wszędzie, a jak się pokręcisz i poprosisz to podejrzewam, że wszędzie dadzą ci krew pobrać.
makebelieve
Posty: 524
Rejestracja: 28 maja 2013, o 19:24

Re: Praktyki po I roku

Post autor: makebelieve »

O USK nie myślałam, bardziej rozkminiałam MSW/Miejski/ew Śniadecki?
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Praktyki po I roku

Post autor: Alra »

Ja byłam w MSW na kardiologii. Trzeba było odrobić dokładnie 120 h (dydaktyczne, czyli po 45 min). Po uzgodnieniu z oddziałową robiłam po 7 h godzinowych dziennie, co by szybciej skończyć. Moja praca to było przede wszystkim robienie EKG kilka, kilkanaście razy dziennie (ekg ciężko skrzywdzić pacjenta, można wysłać studenta D), mierzenie ciśnienia, wożenie pacjentów na salę operacyjną, karmienie babć i dziadków oraz typowe zajęcia praktykanta - składanie kartonów, pojemników na mocz, porządki w szafce, wycinanie skrawków z opakowań na leki (oszczędność papieru ) i inne. Jak się trafiała przyjaźniej nastawiona zmiana to się zrobiło kroplówkę, zastrzyk czy opatrunek. Do uczenia pobierania krwi czy zakładania wenflonów większość się nie kwapiła ("a ja nie wiem czy tobie można, no nie wiem, nie wiem"), najlepiej uderzać do najmłodszych pielęgniarek, choć no czasem też samym pacjentom nie odpowiada wizja bycia królikiem doświadczalnym (stety czy niestety mam w rysach twarzy wypisane student-młody żółtodziób ). Poza tym przez dużą część czasu nudziłam się przeokropnie, dobrze jednak wziąć kogoś do towarzystwa (choć przyznam, że czasem uciekałam do studentów na innych oddziałach, żeby pooglądać różne badania). Czasem jakiś lekarz się zlitował i zapraszał na pooglądanie kardiowersji czy innych takich tam ("bo pani się tu strasznie nudzi"). Może w szpitalu, gdzie są braki kadrowe byłoby więcej konkretnej roboty. Chociaż jak opowiadałam znajomym z roku o moich wyczynach, wielu oczy przecierało ze zdumienia, że, np. dali mi samej hasać po oddziale z aparatem do ekg. No i toalety pacjenta w MSW się nie robi, bo ten obowiązek spada głównie na panie salowe. Poza tym to czysty, zadbany i dosyć komfortowy do pobytu szpital.
Słyszałam, że na chirurgii jest spoko, koleżanki robiły na internie - mówią, że spoko, jak je odwiedzałam to przede wszystkim non stop zmieniały kroplówki. Koleżanka robiła w USK na otolaryngologii, też była zadowolona - wzięli ją nawet na asystę do operacji. Jeszcze inna znajoma robiła w Śniadeckim na intensywnej terapii - no, ale ona miała tam że tak powiem rodzinne wtyki, więc wiadomo że nikt jej jak piąte koło u wozu nie traktował .
makebelieve
Posty: 524
Rejestracja: 28 maja 2013, o 19:24

Re: Praktyki po I roku

Post autor: makebelieve »

O Alra! Miałam do Ciebie pisać D Ja myśląc o MSW rozkminiałam właśnie chirurgię/gastrologię, mogłabyś więcej napisać tutaj albo mi na pw coś więcej co Twoje koleżanki mówiły? Bo zależy mi żeby poćwiczyć wkłucia itp a nie składać kartony
Awatar użytkownika
Alra
Posty: 482
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 19:20

Re: Praktyki po I roku

Post autor: Alra »

Okej, napiszę na priv
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości