Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu

Czy w razie nagłej sytuacji umiałbyś/umiałabyś udzielić pierwszej pomocy osobie poszkodowanej?

Tak
169
73%
Nie
63
27%
 
Liczba głosów: 232

biolga
Posty: 659
Rejestracja: 7 kwie 2007, o 14:50

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: biolga »

A ja mam pytanie: czy jak komuś wypadnie dysk to takiej osobie udziela się jakiejś pomocy?
Awatar użytkownika
ren
Posty: 34
Rejestracja: 25 sie 2008, o 17:00

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: ren »

ja miałam kurs pierwszej pomocy PCK - u nas w miescie mamy klasę ze Szkołą Promocji Zdrowia (6 takich klas jest w w województwie mazowieckim). cała klasa miała taki kurs, a koszta pokrył Mazowielki Urząd Marszałkowski
Awatar użytkownika
Agnieszka244
Posty: 58
Rejestracja: 15 paź 2009, o 18:03

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Agnieszka244 »

Uczyłam się w szkole pierwszej pomocy, ale raczej nie czuję się w tym na tyle pewnie by wrazie potrzeby wiedzieć co robić. Aczkolwiek myślałam by zrobić taki kurs, tylko że nie mam pojęcia gdzie )
Awatar użytkownika
Dzida
Posty: 154
Rejestracja: 9 paź 2009, o 22:40

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Dzida »

Pierwszą pomoc umiem, ponieważ byłam na kursie i wiele razy przerabiałam ją będąc w ZHP.
Muszę przyznać, że wśród ludzi, młodzieży etc. ta umiejętność jest dla większości czarną magią.
Pomimo tego, że jestem 1 klasie LO o profilu biologia- chemia, tylko ja potrafię udzielić 1-szej pomocy i jak wspominając o RKO nieraz usłyszałam pytanie Eee, a co to jest?.
Ostatnio będąc na spacerze, byłam świadkiem wypadku w którym uczestniczył potrącony chłopak na motorze oraz mężczyzna, który kierował samochodem, pasażerka którym nic się nie stało. W momencie podbiegłam i dziewczyna pyta się ludzi czy ktoś umie udzielić I-szej pomocy. Wśród gapiów nie było nikogo poza mną. Starsze kobiety tylko patrzały i jak to osoby w tym wieku robiły sztuczny tłum.
Muszę przyznać, że byłam trochę podenerwowana tą całą sytuacją, ponieważ pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji. Czułam presję. Całe szczęście, że poszkodowany chłopak kontaktował, oddychał więc wolałam go nie ruszać, bo nie byłam pewna jego obrażeń wew. (kręgosłup i te sprawy) dlatego postanowiłam tylko mówić do niego i uspokajać. Kiedy przyjechała karetka po ok. 8 minutach zdziwiła mnie reakcja sanitariuszy. Z poszkodowanym chłopakiem postępowali tak na odwal się mówiąc oschłym głosem no wstań!, a możesz wstać?

Jednakże przyznać muszę, że nauka w szkołach w sprawie udzielania pierwszej pomocy jest bardzo na niskim poziomie. Zajęcia prowadzone są na przysłowiowy ruski rok. Kiedy już jakieś się odbędą rzadko kiedy są wykorzystywane manekiny -Anie, szkolący ludzie odklepią czystą teorię i do widzenia.
Sądzę, że takie lekcje powinny się odbywać częściej.
Awatar użytkownika
godziasia
Posty: 1058
Rejestracja: 3 cze 2009, o 16:50

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: godziasia »

z tym się zgodzę, nauka pierwszej pomocy stoi na poziomie dwa piętra pod podłogą. W naszej szkole nawet nie było manekinów, nie było na czym ćwiczyćltżl
Awatar użytkownika
Agnieszka244
Posty: 58
Rejestracja: 15 paź 2009, o 18:03

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Agnieszka244 »

U mnie był jeden w podeszłym wieku )
Awatar użytkownika
Zielona cytryna
Posty: 364
Rejestracja: 20 sie 2009, o 12:05

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Zielona cytryna »

Ja mam szczęście jestem w pierwszej klasie LO (biol-chem) i na PO ćwiczymy różne rzeczy zakresu pierwszej pomocy (ostatnio pozycja bezpieczna i RKO oraz o tym jak ratownik ma zachować bezpieczeństwo). No i na szczęście wszystkiego uczymy się przez praktykę na manekinach (dorosłego i niemowlęcia), a nie tylko suche regułki.
Margaretta6941
Posty: 55
Rejestracja: 29 sie 2009, o 12:59

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Margaretta6941 »

Ja nauczyłam się udzielać pierwszej pomocy w sumie podczas przygotwań do konkursu na ten temat. I Bogu dzięki, że na niego poszłam, bo na lekcjach nie byłabym w stanie zdobyć tych umiejętności.
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Padre Morf »

Muszę przyznać, że wśród ludzi, młodzieży etc. ta umiejętność jest dla większości czarną magią.
bywa, że i wśród lekarzy
Dexter_J

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Dexter_J »

Morfeuszu do Ciebie takie pytanko, bo nie chciałem zakładać nowego wątku:
Czy starszy ratownik WOPR, który dodatkowo jest biotechnologiem medycznym miałby jakieś lepsze warunki do pracy w WOPR, tzn czy traktowaliby go jako osobę z wyższym wykształceniem medycznym, miałby większy zarobek itp
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Padre Morf »

Biotechnologia medyczna nie jest wykształceniem medycznym ]

Poza tym nie ma jej w tzw. uprawnieniach przydatnych w ratownictwie wodnym więc profitów nie będzie z tego żadnych.

Lepiej już iść na pielęgniarstwo czy rat. med.
Awatar użytkownika
Agher
Posty: 1157
Rejestracja: 11 sie 2009, o 14:35

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Agher »

u mnie w liceum na lekcjach pp kurs był bardzo dobry, i dużo się nauczyłem na temat p. pomocy, jednak dopiero po ćwiczeniach na studiach czuję się pewniej w tym temacie.

Jeśli chodzi o te kursy na lekcjach w szkole, to wszystko zależy od podejścia nauczyciela. Jeśli traktuje to priorytetowo to bardzo dobrze, u mnie np. kazdy musiał umieć wykonywać RKO by zaliczyć przedmiot. Jednak mimo wszystko, nie ma to jak kurs na studiach, prowadzony przez lekarzy-anestezjologów. Można spokojnie nabrać pewności co do wiedzy którą przekazuje osoba ucząca

Morfeusz: podręcznik EKG dla chirurgów: ZNAKOMITE
Filister
Posty: 307
Rejestracja: 26 maja 2009, o 19:55

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

Post autor: Filister »

Ja w sondzie zagłosowałem na tak", ponieważ przeszedłem kurs pierwszej pomocy, był organizowany w mojej szkole, były ćwiczenia na fantomach i inne, wydaje mi się że w razie nagłej sytuacji potrafiłbym udzielić osobie dorosłej pierwszej pomocy. Ale wiadomo jak to jest, nerwy mogą wziąć górę, ale najlepiej by było gdybym nigdy nie musiał wykorzystywać swojej wiedzy w rzeczywistości w praktyce.

Poza tym ten temat przypomniał mi pewną sytuację, której kiedyś byłem świadkiem. Otóż wracałem z rodziną z kościoła i nagle w tłumie na chodniku (to było zaraz po wyjściu z kościoła, ludzie nie zdążyli jeszcze porozchodzić się więc naprawdę było dużo ludzi) pojawił się jakiś trzęsący się facet, który prosił wszystkich naokoło, żeby mógł się kogoś przytrzymać bo się przewróci (nie wiem co mu dokładnie było, dostał jakichś drgawek ale trzymał się na własnych nogach). Nie był to jakiś bezdomny czy za przeproszeniem żul", normalny facet ale i tak wszyscy omijali go szerokim łukiem a gość stał i trząsł się nie mając niczego, czego mógłby się złapać. Dopiero my podeszliśmy do niego, wśród innych, którzy jak gdyby nigdy nic szli sobie dalej. Czy tu naprawdę musi być taka znieczulica, i to jeszcze wśród ludzi, którzy 5 minut wcześniej z ambony byli uczeni, żeby pomagać ludziom w potrzebie?.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości