Uwaga przyszli maturzyści,

[arek(z)]

Czyli tradycyjnym chrześcijańskim zwyczajem uczniowie zostają zmuszeni do nauki religii
Powodzenia !

[agatha_89]

no i to jest suchar! Uważam,że ocena z religii nie powinna być wliczana do średniej, a to jak osba traktuje ten przedmiot i co z niego wynosi i jak traktuje to jest jego sprawa, jego sumienie, może z tego już będzie rozliczać sam Bóg, bo przeciez ja uwaz,ze taki jaki mamy stosunke do religii to chyba odzwiercidla jak traktujemy Boga, w końcu na tej lekcji mamy zgłebiać Jego nauki,a jak ktoś ma w d ten przedmiot to poakzuje gdzie jaki ma stosunke do Kościoła.

[Anielica88]

Jakby nie patrzec doksztalcanie z tego przedmiotu jakim jest religia jest naszym obowiazkiem a szkola nam to ulatwia w bardziej cywilizowany lub nie sposob.Wszytsko zalezy od katechety.Jakby nie patrzec religia w wiekszosci przypadkow podnosi uczniom srednia wiec chyba nie powinno sie tak buntowac i krzyczec. W grucie rzeczy pewne sytuacje wychodza nam na dobre. JEsli chodzi o mature ustna z j polskiego to faktycznie nie bylo to sprawdzenie wiedzy lecz jakiegos logicznego myslenia.potrzymywania stanu napiecia zwlaszcza ze wielu osobom sprawia trudnosc wypowiadanie sie publicznie:) Powinni w jakims stopniu utrudnic ta rozmowe.ale jakim to jzu nie wiem. ciesze sie ze mam to juz za soba i nie musze sie meczyc. teraz przyszedl czas na studia wiec kolejne nowiny nowe wyzwania ktore na pewno nie beda dla poczatkujacych latwe. zycze wszytskim studentom powodzenia w tym nowym roku szkolnym:)

[arek(z)]

Jakby nie patrzec doksztalcanie z tego przedmiotu jakim jest religia jest naszym obowiazkiem

Skąd taki pomysł ? To nie żaden obowiązek. Wiesz co ? Sama fakt tej religii wliczanej do średniej nie jest aż tak irytujacy. Tylko u nas jest tak : kiecole krzykną, a ludzie z MEN tak gorliwie padają im do stóp, że o mało co sobie zębów nie wybijają i to jest zatrważające. Kościół ingerujący w politykę a co więcej w edukację - to jest główny problem. Takie czasy nadeszły, za rządów czerwonych (jak to niektórzy żartobliwie i kolorowo ich nazywają) takie coś nie miało miejsca.

[DMchemik]

Jakby nie patrzec doksztalcanie z tego przedmiotu jakim jest religia jest naszym obowiazkiem

A z jakiej racji to ma być obowiązek? Czy w takim razie na świecie nie ma innej religi, niż rzymskokatolicka? Jesli już to religioznawstwo.

[biotechnolog]

A co ze mną, skoro nie uczęszczam na lekcje religii katolickiej? Nie będę miał etyki, bo w szkole nie ma specjalistow, nauczycieli, ktorzy maja uprawnienia do nauczania tego typu przedmiotu. Jest to niedorzeczność, widoczna dyskryminacja osób o innych ideologiach, światopoglądzie. Widzimy tutaj, że kościół wpycha się do szkół świeckich! W katolickich prosze bardzo, ale nie zgadzam sie z tym, aby religia wogóle była nauczana w szkole tylko w kościele. Ale tak to już jest. Jeżeli kościół nie może czegoś zniszczyć to próbuje towchłonąć". Potrzebna jest na ten temat bardzo poważna ogólnonarodowa debata, władza a nawet kościół muszą liczyć się ze społeczeństwem i z tym, że niektórzy krzyczą : NIE!

[biolga]

Osobiście, wolałabym, mimo, że jestem katoliczką, żeby w szkołach było religioznastwo.

[arek(z)]

A ja bym wolał, żeby religia w każdej postaci została wyprowadzona ze szkół. Uczniowie mają naprawdę wystarczającą ilość przedmiotów do nauki, nie potrzeba już z pewnością tego bełkotu jakim jest religia.

[dawidw]

Uczniowie mają naprawdę wystarczającą ilość przedmiotów do nauki, nie potrzeba już z pewnością tego bełkotu jakim jest religia.

tu mnie rozwaliłeś- ciekawe jak u Ciebie wyglądała ta religia? czy to rzeczywiście wymagało dużo nauki? bo u mnie zazwyczaj polegała na tym, że oglądaliśmy filmy, luźne rozmowy, oceny same bardzo dobre jak dla mnie jest to przedmiot, który praktycznie nie wymaga nauki

[Claudia]

Uczniowie mają naprawdę wystarczającą ilość przedmiotów do nauki, nie potrzeba już z pewnością tego bełkotu jakim jest religia.

tu mnie rozwaliłeś- ciekawe jak u Ciebie wyglądała ta religia? czy to rzeczywiście wymagało dużo nauki? bo u mnie zazwyczaj polegała na tym, że oglądaliśmy filmy, luźne rozmowy, oceny same bardzo dobre jak dla mnie jest to przedmiot, który praktycznie nie wymaga nauki

Może u ciebie tak jest ale u mnie to ksiądz pytał z 4 ostatnich lekcji. I na pewno krótkie to notatki nie były. Oczywiście niektórzy to olewali a niektórzy sumiennie sie przygotowywali. Tak samo jak ksiądz sprawdzał wiedzę co do bierzmowania.jako jedyna wszystko zaliczyłam na 5.
To zależy od księdza jak te lekcje wyglądają.

[arek(z)]

Zależy co gdzie i jak. U mnie również wyglądało to tak. Ale nie wiesz jak może to wyglądać teraz gdy kler wie że religia jest ważnym przedmiotem. Poza tym to są zawsze te 2 h lekcyjne, które mogłyby być zastąpione czymś pożytecznym, chociażby wfem. Zamiast tego uczymy się o postaciach o wiarygodności zbliżonej do Spidermana, czy Kapitana Ameryki, a na ciekawy dodatek, jak to bosko jest stosować kalendarzyk małżeński. Cały ten przedmiot godzi w ideę szkoły jako instytucji oświatowej, zamiast rozwijać - cofa i propaguje zaściankowość.

[DMchemik]

ja już podkreślałem nieraz, że też jestem przeciwnikiem tego przedmiotu. Szkoła jako instytucja świecka nie może się identyfikować z określoną religią i indoktrynacją, tak samo bez sensu jest uczyć patriotyzmu. Obie te rzeczy to są prywatne sprawy każdego człowieka. Pozatym religia stoi w często w sprzeczności z tym, czego się uczy na innych przedmiotach. I widziałbym na jej miejscu etykę dla każdego, bo widzę ile ta katecheza jest warta.

[dawidw]

hoho, bo zaraz sie pobijemy

Może u ciebie tak jest ale u mnie to ksiądz pytał z 4 ostatnich lekcji. I na pewno krótkie to notatki nie były. Oczywiście niektórzy to olewali a niektórzy sumiennie sie przygotowywali

nie wiem jak Ty, ale ja jestem w stanie sie nauczyć paru kartek nawet na religii, wystarczy okiem rzucić, więc nie opowiadajcie wszyscy tu, że to wymaga jakiegoś ogromnego wysiłku intelektualnego

Tak samo jak ksiądz sprawdzał wiedzę co do bierzmowania.jako jedyna wszystko zaliczyłam na 5.

wiem cos o tym, tez przez to przechodziłem, bardzo dużo pytań- ja popełniłem ten błąd, że zabrałem sie za to 2 dni przed zaliczeniem, no ale udało się, chociaż mnie szlag trafiał

Zamiast tego uczymy się o postaciach o wiarygodności zbliżonej do Spidermana, czy Kapitana Ameryki, a na ciekawy dodatek, jak to bosko jest stosować kalendarzyk małżeński. Cały ten przedmiot godzi w ideę szkoły jako instytucji oświatowej, zamiast rozwijać - cofa i propaguje zaściankowość.

to jest już kwestia Twojej wiary. Dlatego jestem zdania, że na religie powinni chodzić osoby, które tego chcą, w żaden sposób nie zmuszane do tego przez rodziców. Poza tym co powiesz o postaciach mitologicznych na polskim? Tez moge powiedzieć, że nie chce sie tego uczyć, mimo że jest to ważne dla historii świata

I widziałbym na jej miejscu etykę dla każdego, bo widzę ile ta katecheza jest warta.

I to mi sie bardzo niepodoba. Religia powinna być w innej formie, księża za nic czepią kase- jak duchowny chcący pomóc człowiekowi, to niech to robi w ramach pracy społecznej, za darmo