Uwaga przyszli maturzyści,

[Matty86]

Pozwolę sobie napisać co ja o tym sądzę:
1. Matura z polskiego w obecnej formie mi się podoba, prezentacja mimo iż umożliwia cwaniakom przekręty jest bardzo pouczająca. Co do kupowania prac to już od profesjonalizmu i podejścia komisji zależy jak takie rzeczy traktować.

2. Religia
moim zdaniem przedmiot ten powinien być raz w tygodniu na początku lub końcu zajęć, o tym czy uczeń chce chodzić czy mogą decydować rodzice, jeżeli komuś się ten przedmiot nie podoba może na niego nie uczęszczać. to już indywidualny problem jak się dogaduje z rodzicami. W liceum wydaje mi się że już sam mogłby taką decyzje podejmować.
Jeżeli uczeń się zdecyduje chodzić na ten przedmiot powinien mieć go wliczanego w średnią, należy nagradzać chęci i wysiłki młodych ludzi:)

Wydaje mi się że wprowadzenie dla osób niewierzących jakiejś alternatywy typu religioznawstwo czy najlepiej etykę, byłoby dobrym rozwiązaniem. Ale oczywiście narazie na to nie ma kasy

Dodam jeszcze że ten przedmiot musi cieszyć się zainteresowaniem uczniów skoro mimo iż każdy ma prawo z niego zrezygnować(wystarczy oświadczyć na pismie że nie wyraża się zgody na uczestnictwo) tak wiele osób chodzi na religię, gdyby była niepotrzebna to nikt by na nią nie chodził i sprawa by się sama rozwiązała, nie da się nikogo nauczyć wiary.

Dyskusje nad religia wydaja mi się niepotrzebne jak pisałem wyżej to są zajęcia dobrowolne
Moim zdaniem jeszcze zajęcia WFu powinny być dobrowolne, nie można zmuszać nikogo aby dbał o swoją kondycję. te zajęcia są nudne i tyle

Pozdrawiam:)

[DMchemik]

akurat patrząć na dzisiejszą zasiedziałą przed komputerem dziecinerię i młodzież, to uważam że jakaś aktywność fizyczna jest potrzebna. Ale niekoniecznie trzeba osoby z jakiś niesprawne karać, zwląszcza jeśli nie są temu winne

[shetanii]

akurat patrząć na dzisiejszą zasiedziałą przed komputerem dziecinerię i młodzież, to uważam że jakaś aktywność fizyczna jest potrzebna. Ale niekoniecznie trzeba osoby z jakiś niesprawne karać, zwląszcza jeśli nie są temu winne

A kto tu kogo karze? Jeśli komuś naprawdę cos dolega nie bedzie miał problemu z dostaniem nawet całorocznego zwolnienia z wf od lekarza, zresztą zdrowi lenie też nie mają problemu.
Wf jest potrzebny jak najbardziej, bez tego spora część mojej klasy nie ruszyłoby się przez te 3 lata.

A co do ocen - nawet jak ktoś chodzi na wf w mojej szkole i mu nie bardzo idzie mieliśmy taką bardzo fajną zasadę 3 za dobre chęci. Dzieki temu ludzie się nie zniechęcają baniami, nawet jak nie są w stanie czegoś dobrze zrobić, np. klasowe chucherko pchnąć na przyzwoitą odległość kulą.

[Andzia]

Uważam, że w ogóle dobrym pomysłem byłoby, jeśli już wliczanie do średniej, to nie tylko religii. A konkretniej. Osoby, mają do wyboru - albo uczyć się religii chrześcijańskiej z elementami innych wierzeń, albo przedmiotu o wyznaniach. Było też coś takiego jak etyka. I uczeń decyduje na który chce uczęszczać i to będzie wliczane do średniej.
Bo jeśli ktoś nie czuje się katolikiem, z jakiej paki ma słuchać, jak dla niego, BREDNI o Jezusie, czy Maryji. Ja osobiście jestem wierząca i mogę chodzić na obowiązkową religię. Jednak nie podoba mi się taka ustawa. Bo lekcje religii nie są, jak to mówią niektórzy, przedmiotem, który naucza o chrześcijaństwie, bo wiedza i program jest naprawdę subiektywny. Nauczanie jest pod kątem tej religii i jest to pewna formanawracania i przekazywania informacji raczej nie obiektywnie, a wręczKościołowo".

Ale z drugiej strony. Polska jest krajem katolickim i stądobowiązek nauki o religii.

A z trzeciej strony. Istnieje w naszym kraju coś takiego jak wolność wyznania.

[Dib00]

Jeżeli uczeń się zdecyduje chodzić na ten przedmiot powinien mieć go wliczanego w średnią, należy nagradzać chęci i wysiłki młodych ludzi:)

Hmmm. Kiedy przypominam sobie jak wyglądała religia u mnie na lekcjach (czy to w liceum, gimnazjum, czy w podstawówce), to jestem jak najbardziej przeciwko temu pomysłowi. W tym momencie osoby nieuczęszczające na religię są dyskryminowane, bo nie oszukujmy się, dostać 6, czy 5 za zeszycik i za modlitwę to żaden wysiłek (i nagle średnia osoby wierzącej jest o 2 oczka wyższa!). Z resztą jak można oceniać czyjąś wiarę? Ktoś z 6 jest bardziej wierzący od tego z 4-ką? Nie. po prostu ładniej prowadzi zeszyt :P:P

Moim zdaniem jeszcze zajęcia WFu powinny być dobrowolne, nie można zmuszać nikogo aby dbał o swoją kondycję. te zajęcia są nudne i tyle

No i znów się nie zgadzam. Wyobrażasz sobie jak wyglądałoby nasze społeczeństwo bez tych 3 godzin WF w szkole? Same grubasy! Mało komu chciałoby się dobrowolnie chodzić na te lekcje (bo trzeba przynosić ciuchy na zmianę, pocić się, ćwiczyć i robić te nudne rozgrzewki, czasem grać w znienawidzoną koszykówkę, zamiast w siatkówkę [wedle gustu], no i tyle kumpli/koleżanek nie chodzi. itd. A przecież fajniej mieć te 3h dla siebie!). W dodatku dzieci często nie znałyby zasad gier, ani nie poczułyby jaką przyjemność one dają i nawet nie próbowałyby uprawiać sportu na dworze (w dzisiejszych czasach niestety dzieci wolą komputer:/)