Biolog.pl

Znacie jakiś dobry, stosunkowo nowy podręcznik uniwersytecki do biologii ewolucyjnej ogólnie (dowody, mechanizmy), jak i podręcznik o ewolucji człowieka?

Taka biblia do ewo to raczej Futuyma, choc z tego co pamietam uczylismy sie z Zarysu mechanizmow ewolucji Krzanowskiej, plus Samolubny gen Dawkinsa- to ostatnie nawet rekreacyjnie polecam

Dawkinsa niemal każda pozycja biologiczna jest dobra.
Najpiękniejsze widowisko świata powinno być lekturą obowiązkową.

Ale Ewolucja Futuymay też jest bardzo dobra, chociaż całkiem inna.

Dziękuję za propozycje. Chciałbym jeszcze dopytać - bo np. samolubny gen to podręcznik popularnonaukowy, a nie typowo uniwersytecki. Który z poleconych jest takim typowo dla studentów i fachowców?

ja na studiach miałam listę lektur zalecanych do zaliczeń, na każdej była ta pozycja.
Ale typowo akademicka jest Ewolucja Futuymay

Dzięki, ta książka myślę, że będzie w porządku.

U mnie na studiach niestety przedmiot biologia ewolucyjna był poprowadzony totalnie byle jak, więcej się nauczyłem w liceum lub sam, niż z tych zajęć.

Strasznie szkoda. Ja wprowadzam coraz częściej elementy ewolucyjne do zajęć, to bardzo ciekawe i może być naprawdę fajne.

Tym bardziej szkoda, że prowadzącym ewolucjonizm był u nas noblista, profesor, całkiem fajny, ale olewający przedmiot . A miałem duże oczekiwania co do tego przedmiotu. Ale elementy ewolucji mieliśmy na zoologii, botanice, embriologii, histologii, fizjologii zwierząt, fizjologii roślin, biochemii, anatomii i pewnie jeszcze paru innych przedmiotach. No, na angielskim też mieliśmy jedne zajęcia z ewolucjonizmu .

jaki noblista? Zaciekawiłeś mnie bardzo.

Niestety, talent dydaktyczny nie musi iść w parze z talentem do pracy naukowej, czytałam biografie niektórych naukowców - każdy był wielki i zdolny, ale tylko niektórzy byli wybitnymi dydaktykami, niektórzy po prostu zalewali nudnościami z pomyjami.
Ale monotonność można wybarzyć, olewania - nie.

Czyli generalnie cieszę się, że jednak sporo tego zrobiliście

Podam na PW jaki. A talent to on miał, jak już raczył poprowadzić normalnie wykład.

tzn. ma, nadal ma .