Biolog.pl

Cześć!
Przygotowuję się do poprawy matury, ale jednocześnie podjęłam studia chemiczne, które jak się okazuje przeszkadzają mi w nauce, dlatego chcę z nich zrezygnować. Czy lepiej jest zrezygnować, w sensie pójść do dziekanatu, złożyć dane podanie itd, czy po prostu zostać skreślonym z listy studentów po prostu przez nieuczęszczanie na zajęcia? Czy ktoś się orientuje jak to się wtedy odbywa z punktami ECTS, mogłabym mieć problem w przyszłym roku na innej uczelni?

Kwestia tego, czy zabiorą Ci legitymację. Jeśli nie, to będziesz miał(a) zniżki do końca semestru. Jeśli zabierają, to lepiej na razie siedzieć cicho i zrezygnować po semestrze.
O punkty ects nie pytaj, bo umrzemy ze śmiechu.

Ja nie rezygnowałam, po prostu czekałam aż mnie skreślą bo tak jw. - zachowałam legitkę. Rezygnując ze studiów musisz ją oddać.
Odnośnie ectsów nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi