Strona 1 z 3

Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 00:59
autor: aminoacylotrna
Witam,
mam ogromny problem dotyczący studiów, chciałabym pójść na kierunek który łączyłby naukę o człowieku z elementami chemii, natomiast od razu zaznaczam że kierunek lekarski i lekarsko-dentystyczny i weterynaria nie interesują mnie z osobistych przekonań. Maturę zdałam w 2013 roku z wynikiem biologia PR 85%, chemia PP 94% i zaczęłam studia na kierunku biotechnologia, zrezygnowałam po pierwszym semestrze ponieważ na tych studiach nie było nic co dotyczyłoby człowieka, bardziej połączenie chemii, fizyki i technologii / problemem jest to że nie mam bladego pojęcia co mogłabym teraz studiować, kiedy rezygnowałam z biotechu byłam zdecydowana na dietetykę (zachwycił mnie program studiów licencjackich gdzie znalazłam przedmioty zarówno dotyczące człowieka jak i chemii) jednak w ostatnim czasie zdałam sobie sprawę, że nie wyobrażam sobie siebie w przyszłości mówiącą ludziom co mają jeść i myślącą w pracy jedynie o grochu, kaszy i fasoli. Kierunek może i jest ciekawy ale praca mało ambitna. Niestety ze względów zdrowotnych odpadają u mnie takie kierunki jak fizjoterapia, ratownictwo medyczne, położnictwo czy pielęgniarstwo. Bardzo proszę o jakieś propozycje dotyczące kierunku studiów, przez ostatnie pół roku siedzę i przeglądam oferty wrocławskich uczelni (jedynie Wrocław wchodzi w grę) i jestem bezradna, nie mam pojęcia co robić, proszę o pomoc.

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 09:05
autor: Michch
Analityka medyczna?

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 09:49
autor: aminoacylotrna
Dziękuję za odpowiedź, szczerze mówiąc zastanawiam się właśnie nad analityką ale mam mieszane uczucia, sporo się nasłuchałam o tym jaki to nieopłacalny i niedoceniony zawód, o tym że za parę lat większość analityków zostanie wypartych przez maszyny i ogólnie że praca za grosze bez perspektyw, nawet za granicą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że prawie o każdym kierunku można tak powiedzieć biorąc pod uwagę pracę w Polsce, jednak negatywnych opinii o analityce jest zdecydowanie więcej niż pozytywnych. Chodzi mi po głowie również farmacja, jednak boje się że sobie nie poradzę, podobno jest bardzo ciężko, zwłaszcza na III roku - strasznie dużo kucia i brak czasu na cokolwiek innego. Jako że mam już jeden rok do tyłu jest to dla mnie bardzo ważny argument w tym roku podeszłam do matury rozszerzonej z chemii, jednak zdecydowałam się na to tydzień przed maturą i tyle też się uczyłam, więc nie spodziewam się jakiegoś świetnego wyniku, progi musiałyby strasznie spaść żebym się dostała na farmację, już prędzej na analitykę Mógłby ktoś powiedzieć coś obiektywnie o farmacji? Czy na prawdę jest tak ciężko i nie ma czasu na nic?

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 09:56
autor: ninka-nina
Ja jestem na 4 roku, jest czas na wszystko, oczywiscie obijac sie nie mozna, ale 3 rok to nie jest jakas masakra, ja nie wiem kto te bzdury opowiada, moze ludzie ktorzy chca miec same 5? -) wg mnie jedyne czego Ci brakuje to wiary w siebie. Zeby odpasc trzeba sie naprawde postarac, nie przychodzic na zajecia, kombinowac ze zwolnieniami, osoby ktorym powinela sie noga i powtarzaly rok to pojedyncze przypadki.


Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 10:03
autor: aminoacylotrna
Mogę zapytać gdzie studiujesz? Głównie słyszałam że farmakologia (jakby nie było główny przedmiot) jest najgorsza, straszenie że trzeba ogarnąć 1500 wzorów chemicznych na kolokwium i że rycie jak na medycynie /

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 10:07
autor: ninka-nina
W Bydgoszczy studiuje na farmakologii nie ma wzorow do nauki. Moze jakies pojedyncze najwazniejsze jezeli juz. Wzory sa na chemii lekow, ale nie 1500 Nie wierze co ludzie potrafia wymyslic :-P


Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 10:14
autor: aminoacylotrna
Trochę mnie uspokoiłaś, jestem Ci bardzo wdzięczna a powiedz szczerze, trzeba być na prawdę dobrym z chemii żeby sobie dać radę na farmie? Bo z tą chemią to u mnie śmiesznie, nie jest tak że jej nie lubię, tylko denerwuje mnie to że nie widzę w niej różnych rzeczy i tak na prawdę muszę trochę dłużej posiedzieć żeby coś zrozumieć. W LO byłam na biol-chemie i zrezygnowałam z matury rozszerzonej bo nie szło mi najlepiej na lekcjach i stwierdziłam że matury rosz na pewno dobrze nie napiszę, postanowiłam pisać podstawę i skupić się bardziej na biol rozsz. Jednak kiedy już do tej chemii przysiadłam tak porządnie przed maturą udało mi się napisać podstawę na 94%, tak samo na biotechnologii którą studiowałam, po przedmiotach związanych z fizyką i techniką chemia była najmilszą rzeczą jakiej przyszło mi się tam uczyć więc jak to jest na prawdę z tą chemią na farmie? wybacz że tak Cię męczę.

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 10:19
autor: ninka-nina
Spokojnie na wszytko Ci odpowiem, nie ma problemu, napisze do Ciebie po poludniu, bo teraz zalatwiam w gdansku kilka spraw i zaraz mnie samochod przejedzie jak bede tak latac z telefonem


Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 10:32
autor: aminoacylotrna
Super, dziękuję Ci bardzo, uważaj tam na te samochody

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 11:24
autor: avanss
farmacja to nudny kierunek nie polecam osobiście moze warto wziasc cos takiego jak ekonomia,informatyka?na niektórych uczelniach biora pod uwagę biol i chem

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 12:01
autor: aminoacylotrna
Nudny może się wydawać moim zdaniem, kiedy ktoś patrzy na farmaceutę jak na sprzedawcę, rozważam go bo myślę że chemia leków i ich wpływ na organizm człowieka może mnie zainteresować i nawet jeżeli jest to trudne to będę się uczyć tego z przyjemnością. Co do informatyki - mam pewne zainteresowania w tym kierunku (jednak bardziej w kierunku grafiki komputerowej), ale moim zdaniem nie jest to kierunek który trzeba studiować żeby w przyszłości się tym zajmować, czasem nawet lepiej być samoukiem niż mgr który poszedł na informatykę/grafikę komputerową dla kasy i prześlizgnął się przez studia niekoniecznie zdobywając umiejętności. Ekonomia - umarłabym z nudów Myślę jeszcze o tej dietetyce, czasem mnie nachodzi że może nie powinnam jej skreślać bo była to moja pierwsza myśl, ale jednak jak pomyślę że moje całe życie zawodowe (i jakby nie było osobiste w znacznym stopniu też) ma się kręcić wokół jedzenia to nie jestem pewna czy jestem tym tak zafascynowana żeby się tak tej tematyce oddać

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 30 maja 2014, o 14:03
autor: ninka-nina
Wg mnie jak napisałaś tak wysoko podstawę, to nie będziesz miała problemu na farmacji, na pierwszym roku jest przedmiot chemia ogólna i nieorganiczna, tam jest taka powtórka z liceum, i teraz ktoś może powiedzieć, że to jest taki straszny przedmiot, że nie zdaje tego egzaminu połowa roku. i taka jest prawda - nie zdaje, ale co z tego jak na poprawie wchodzi część giełdy, a na warunku dokładnie to samo co na poprawie. Nie ma szans żeby nie zdać przy którymś podejściu Z organicznej było tak samo. nie sądzę, żeby na innych uczelniach robili jakieś problemy na tych przedmiotach - w Bydgoszczy nie słyszałam żeby ktokolwiek odpadł ze zwględu na chemię. Na farmakologii jest dużo nauki o wpływie danego leku na organizm - działania nieporządane, mechanizm działania.

Re: Jeżeli nie medycyna...? co po biol-chemie

: 1 cze 2014, o 18:07
autor: aminoacylotrna
Powiem szczerze że farmacja mnie zainteresowała, jednak chciałabym wybrać studia na których oprócz nauki na zajęcia będę miała czas na rozwijanie innych zainteresowań a konkretnie chciałabym się nauczyć kilku języków i podszkolić z grafiki komputerowej, myślisz że dałoby radę na farmie wygospodarować tyle czasu? Czy może lepiej iść na dietetykę (do której jestem mniej przekonana niż do farmacji) żeby trochę lżej było i znaleźć czas na dodatkowe zajęcia? Co myślicie?