Strona 1 z 1

Poparzenie świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum czy podagrycznik

: 9 sie 2018, o 11:55
autor: gigle
Witam
Przepraszam ale sprawa jest dla mie dość paląca. Mama podczas prac w ogrodzie doświadczyła poparzeń (szczegóły niżej) ale nie znaleźliśmy podejrzanego w takiej sytuacji Barszczu Sosnowskiego. Jedyną rośliną która w miejscu pracy byłaby podejrzana, jest Podagrycznik. Czy możliwe że utrzymujące się upały 30°C mogły wywołać takie działanie rośliny? Ewentualnie poproszę o sugestie innych roślin mogących wywoływać poparzenie światłouczulające. Lub sposoby jego łagodzenia by nie pozostawiły blizn. Będę bardzo wdzięczna za pomoc osób mających doświadczenie lub pewność zawodową, chcielibyśmy uniknąć podobnych problemów w innych miejscach, znając lepiej zagrożenie.

Było to przy zbieraniu aronii. Pierwszego dnia po pracy w słońcu, pojawiły się plamki i ślady jak po zadrapaniu przez gałąź, następnego pęcherze wypełnione surowiczym płynem. Miejsca: twarz i dekolt, drobne na dłoniach i nogach, nie były piekące ani swędzące, teraz pęcherze lprawie nie bolą przy dotyku.

Re: Poparzenie podagrycznikiem

: 10 sie 2018, o 08:28
autor: Pobóg
Podagrycznik? O podagryczniku Wikipedia podaje informację (z Notatnika rolnika): Ze świeżego ziela można sporządzać oczyszczające maseczki kosmetyczne. Działają one rozgrzewająco i poprawiają oddychanie skóry", więc to chyba nie on jest winowajcą. Na zdjęciu Podagrycznik z nasionami widoczne owocostany nie wiem, czy należą do podagrycznika - jakieś takie wąskie i wydłużone. Sprawa jest dosyć dziwna i niepokojąca. Tu raczej nikt nie odpowie, spróbuj na innych forach botanicznych.

Re: Poparzenie podagrycznikiem

: 10 sie 2018, o 10:13
autor: gigle
Liście i ogólne cechy wymiarowe, pasują mi do podagrycznika- może to nie dokładnie odmiana pospolitego, ale podagrycznik raczej na pewno.
Trafiłam w internecie na dwa doniesienia o takiej możliwości, nie do końca potwierdzone albo wyjaśnione (7latek popażony ale roślina okazała sie podagrycznikiem. Ostatecznie sama zrobiłabym kontrolowany eksperyment (chociaż sama nie wiem który kawałek skóry tak poświęcać dla nauki) ale rośline już wycieliśmy doszczętnie. Dlatego też nie specjalnie mogę ją okazać jakiemuś botanikowi. Wydaje mi się że kwestia upału (a jest od dwóch tygodni temperatura oscylująca koło 30°) jest kluczowa, w końcu Barszcz Sosnowskiego w swoim rodzimym środowisku (kaukaz) ponoć nie wykazywał cech toksyczności, dopóki nie przeniesiono go na nasze tereny (europa środkowa).
W badaniach nad Podagrycznikiem pospolitym (linku nie podam bo mi ustawienia forum nie pozwalają ) stwierdzono niewielką zawartość Furanokumaryn które roślina wydziela. Wg nich niewystarczająca do terapii ale, to te same substancje które właśnie w kontakcie ze skórą i w obecności światła słonecznego, w szczególności ultrafioletowego, mogą wywołać oparzenia (fotodermatozę). Skoro w przypadku Barszczu stężenie tych substancji zmienia się w zależności od stadium wegetacji, to podejrzewam że jest tak u innych selerowatych (do których obie należą).

Re: Poparzenie podagrycznikiem

: 12 sie 2018, o 16:48
autor: gigle
Dodatkowe zdjęcia rośliny, udało się ją znaleźć. Może rzeczywiście to nie Podagrycznik a jedynie rósł bardzo blisko. (na ostatnim zdjęciu liście tego z nasionami, różnią się od Podagrycznika zwyczajnego, przedewszystkim na łodygach liści są małe kolczaste włoski). Roślina wydziela migdałowy zapach. Podkład to kartka A4 dla zwymiarowania.

Re: Poparzenie podagrycznikiem

: 21 sie 2018, o 07:32
autor: Pobóg
Trochę popytałem, trochę poczytałem i wyglada na to że to świerząbek był uczulającym agresorem. W tej roli najbardziej pasuje gajowy, ale z wyglądu liści i owoców to raczej świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum. Jest on często zmieszany z podagrycznikiem, który jak od razu podejrzewałem jest niewinny.

Re: Poparzenie podagrycznikiem

: 21 sie 2018, o 09:15
autor: gigle
Dzięki wielkie Pobóg, opis rzeczywiście pasuje idealnie do świerząbka korzennego (chociaż toksyczność zwykle opisywana jest przy gajowym, ktorego liście jednak wyglądają zupełnie inaczej).

Re: Poparzenie świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum czy podagrycznik

: 8 wrz 2018, o 23:13
autor: Pobóg
Nazwa rodzajowa świerząbek pochodzi jak sądzę od słowa świerzbić czyli swędzić. To sugeruje, że świerząbki mogą powodować jakieś problemy skórne.

Re: Poparzenie świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum czy podagrycznik

: 22 maja 2019, o 08:03
autor: gigle
Spotkałam się z kolejnym przypadkiem u znajomego. Łąka na działce w trakcie upałów.
Jakby znał ktoś zalecenia do łagodzenie objawów to proszę podać.
U mamy udało się zagoić tak że po roku ma lekkie przebarwienia (ciemniejsza skóra).
Popażenie Świerząbkiem
Popażenie Świerząbkiem

Re: Poparzenie świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum czy podagrycznik

: 22 maja 2019, o 09:41
autor: Pobóg
Po roku są jeszcze ślady??? Jestem zszokowany. Problem był jednak znacznie poważniejszy niż sądziłem.

Re: Poparzenie świerząbek korzenny Chaerophyllum aromaticum czy podagrycznik

: 23 maja 2019, o 07:31
autor: gigle
Wydaje mi się że na prawdę to nie ma właściwie śladów, ewentualne twarz- gdzie najtrudniej uniknąć ekspozycji na słońce. W tym nowym przypadku dziwi mnie że temperatury około lub powyżej 25° były zaledwie dwa dni. Nie ma pewności też czy roślina miała baldachimy z nasionami na tym etapie.