Strona 1 z 2

najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 9 kwie 2008, o 06:00
autor: drobnenawino
Witam.
Mam dość specyficzne pytanie i chciałabym poznać odpowiedź, bowiem mnie to męczy. Dziś w nocy usłyszałam najbardziej przerażający dźwięk w moim życiu. Brzmiał jakby ktoś umierał, dusił się, kaszlał - coś przerażającego. Dokładniej kojarzy mi się to z człowiekiem, który dusi się i chwyta powietrze i nie może go złapać - tak jak przy krztuścu. Głośno i przez jakieś pięć-dziesięc minut rzekome zwierzę wrzeszczało w jednakowych odstępach czasu. Brzmiało to trochę jak człowiek, trochę jak zwierzę. Lecz nigdy czegoś takiego nie słyszałam, było to przedziwne. Sam w sobie odgłos był przerażający, nie bałam się, ale wywoływał ciarki. Domownicy również się wystraszyli i wszyscy zastanawiali się co to za dziwo.

Czy ktoś coś takiego kiedykolwiek słyszał? Co to może być?

Mieszkam w domu jednorodzinnym, w sadzie, za płotem są pola i łąki, a niedaleko rzeka.
Co więcej, kot dobijał się do drzwi z przerażeniem po całym zajściu, bo w nocy był na dworzu. Pieszczoch był cały zjeżony i schował się do szafy, nie chcąc z niej wyjść.

Proszę o pomoc w rozwikłaniu tajemnicy
Pozdrawiam serdecznie!

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 9 kwie 2008, o 07:03
autor: Marzena
moze napiasz do nautilusa, to chyba nie to forum, ale ciekawemoze jakies zwierze, albo kto to wie.

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 9 kwie 2008, o 13:46
autor: Korczaszko
To był wielki Cthulhu

a może kot się marcował albo pobił z innym kotem. na pewno znasz te dźwięki, ale czasem bywa, że kot wydaje na prawdę przedziwne dźwięki

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 9 kwie 2008, o 16:34
autor: gemini
Albo sroka, która siedziała w pobliżu, też takieduśne kraki wydaje.

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 9 kwie 2008, o 17:26
autor: drobnenawino
kota wykluczam, bo mam cztery i nigdy nie słyszałam, aby odzywały się w ten sposób. choć czasem naprawdę potrafią wydawać z siebie niezidentyfikowane dźwięki
w potwory i inne takie rzeczy nie wierzę, więc odpada, a nawet wydaje się absurdalne.
a małe sroczki. cóż małe sroczki budzą mnie dość często rano. ale nic nie wiem o tym, by odzywały się w nocy. to chyba raczej ptaki dzienne. o ile dobrze się orientuję.
w każdym bądź razie dzięki
tajemnica chyba pozostanie nierozwikłana, no chyba, że sobie wmówię, że mam w ogródku jakiegoś stwora rodem z powieści Sapka

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 10 kwie 2008, o 22:06
autor: yeast
Czyżby strzygaP?

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 11 kwie 2008, o 08:35
autor: masiet
To napewno kot sam kilka razy już słyszałem jak tak wrzeszczał. Masz racje nie jest to przyjemny odgłos ale czasem tak robią

[Film] najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 11 kwie 2008, o 13:30
autor: skarabae
A odsłuchiwałaś może odgłosy lisów?

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 14 maja 2008, o 21:44
autor: Sucharki z Myszkami
Drobnenawino,
a skąd pochodzisz może uda się coś poradzić jeżeli będzie wiadomo, z którego jesteś regionu. Może to jakieś miejscowe zwierzę ? Przyznam szczerze, że bardzo mnie ten temat zaitneresował, szczególnie, że też mieszkam na odludziu i czasami różne dziwactwa zdarza się tam spotkać

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 18 maja 2008, o 12:31
autor: Dziobasek25
nidgy bym nie przypuszczała ze lisy wydaja takie dzwieki przy okazji dzieki za uswiadomienie

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 1 cze 2008, o 17:03
autor: KRUK
Może to wodnik (taki ptak). On wydaje naprawdę dziwne dźwięki.

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 10 lip 2009, o 16:47
autor: Lotka
Mi kiedyś niezłego stracha noca napędziły 2 łasice czy kuny walczące na moim parapecie. Brzmiało to okropnie, nie ma to jak obcowanie z naturą P

Re: najstraszniejszy dźwięk jaki slyszałam...

: 10 lip 2009, o 23:10
autor: Danas
ja miałem podobnie, tylko, że to trwało kilka nocy i na strychu, miałem wrażenie, że walczą dokładnie nad moją głową