Biolog.pl

Witam
piszę ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie które mnie dręczy mam nadzieje że tutaj uzyskam dojrzałe i precyzyjne odpowiedzi.

Moja wiadomość może być troche pokręcona ponieważ nie przywykłem do pisania o takich sprawach na forach .

1.
Jak duże jest prawdopodobieństwo, że doszło do zapłodnienia mojej partnerki jeżęli miała miejsce taka sytuacja
Uprawialiśmy seks z prezerwatywą lecz po pewnym czasie zauważyłem że coś jest nie taklttu pomijam szczegóły okazalo się że prezerwatywa nie nadaje się do dalszego użycia ( do tego momentu wiem że nie doszło do zapłodnienia ponieważ było to na samym początku stosunku) po pewnym czasie chcieliśmy wznowić wzwód ręką i wtedy poleciała mała ilość prawdopodobnie spermylt bardzo rzadkiej wytarlem wszystko papierem.
Następnie po upływie około 5 minut postanowiliśmy wznowic stosunek - tym razem bez prezerwatywy ponieważ już więcej nie było niestety użyliśmy natomiast żelu durexlt na opakowaniu pisało coś na temat tego, że może utrudnić zajście w ciążę

"skończyłem na brzuchu mojej partnerkiltrzed skończeniem dałem sobie kilka sekund między wyjęciem penisa ,a wytryśnięciem - także nie było to na ostatnią chwilę gt
bardzo zastanawia mnie jednak to jaki wpływ może mieć ta niewielka ilośc spermy którą wcześniej wytarłem papierem .

i jakie są szanse że dojdzie do zapłodnienia partnerki.

okres powinna mieć za około dwa tygodnie

i tutaj nasuwa się drugie pytanie- czy po dwóch tygodniach istnieje możliwość wzięcia jakiejś tabletki czy czegośltnp od ginekologa
aby zachamowac ciąże czy jest juz na to za póxno ?

proszę o rozsądne odpowiedzi osób które mają pojęcie na ten temat pierwszy raz robiłem to bez zabezpieczeń niestety i beznadziejnie sie czuję z tym stresem.

Po dwóch tygodniach jest za późno. Leki utrudniające implantację działają w czasie 1-3 dób po stosunku, po tygodniu zwykle występuje implantacja, po dwóch tygodniach mamy do czynienia z ciążą - ale wtedy test ciążowy jest już stosunkowo wiarygodny. Dlaczego od tego nie zaczniecie?

Trudno oszacować szanse na poczęcie, bo to zależy od indywidualnej płodności pary. Jeśli faktycznie było to ok. 2 tygodni przed okresem, to raczej był to płodny czas. Stosunek przerywany nie jest dobrą metodą antykoncepcji, ma dość wysoki wskaźnik Pearla. Połączenie z żelem utrudniającym zapłodnienie obniża go.

Test ciążowy.

Ta bardzo rzadka sperma to tzw. preejakulat - to wydzielina gruczołów nawilżających cewkę moczową. Były prowadzone dosyć szeroko zakrojone badania, żeby stwierdzić, czy są tam plemniki i o ile wiem - udowodniono, że mogą zawierać niewielkie ilości ruchliwych, zdolnych do zapłodnienia.

Ciężko oszacować bardzo dokładnie, jednak według mnie szansa jest raczej niewielka. Niestety antykoncepcja farmakologiczna działa, tak jak napisała Anna - do 72h.

Kupcie testy i sprawdźcie 2-3 razy w odstępie paru dni. Nie jestem jednak pewien jak szybko potrafią one wykryć ewentualną ciążę.

Tym czasem nie panikujcie, szansa według mnie naprawdę jest niewielka. Mimo to, przypuszczam, że dopóki Twoja dziewczyna nie dostanie okresu, będą to pewnie bardzo przykre dni.

Pozdrawiam i trzymam kciuki!

W razie jakichś pytań, pisz

Testy zwykle wykrywają z dużą pewnością ciążę w dniu spodziewanej miesiączki, jednak często już wcześniej stwierdza się pozytywny wynik - jednak negatywny nie jest wówczas wiarygodny.
Po terminie miesiączki rzadko zdarza się fałszywie negatywny wynik.

ta bardzo rzadka sperma to zapewne prejakulat. Zawiera niewiele plemników, więc wg mnie nie powinno być stresu.

a czy jest możliwośćlttzn wg mnie nie ma ale wole upewnic się jako ze nie jestem znawca w tej dziedzinie że np. plemniki z brzucha dostana się do komurek jajowych czy raczej nie ma szans ?

i wogole swoja droga to mam jeszcze 1 pytanie z innej beczki tak dla swojej wiadomości

ptrzeczytalem w internecie że testy ciążowe powinno sie robic nie wczesniej niż po 3 dniach z 2 strony tabletki antykoncepcyjne działając max po 3 dniach
tzn ze robiąc test i otrzymując wynik pozytyny juz nic nie da się zrobić ?

Test po 3 dniach od stosunku to ściema.
Tak - jeśli doszło do potencjalnego zapłodnienia pigułkę po zażywa się bez gwarancji, że ciąża jest - na wszelki wypadek. Kiedy test wyjdzie pozytywny zarodek jest już w ścianie macicy i nie wolno takiej ciąży (bo to już ciąża) przerywać.

Kogut pisze:a czy jest możliwośćlttzn wg mnie nie ma ale wole upewnic się jako ze nie jestem znawca w tej dziedzinie że np. plemniki z brzucha dostana się do komurek jajowych czy raczej nie ma szans ?

jesli sam przez przypadek nie przeniosłeś ejakulatu w okolice pochwy to nie ma takich szans.

Większość testów ciążowych czuła jest na gonadotropinę kosmówkową, która wydzielana jest po gastrulacji zarodka, a więc jakiś tydzień po stosunku.
Tak więc wykonywanie testów ciążowych przez jeszcze 7 dni po mija się z celem.

tak jak pisało mnóstwo osób, testy wykrywają hormony w moczu, które są wytwarzane i możliwe do zdiagnozowania dopiero po ok. tygodniu. na pewno wcześniej nie będzie wiarygodnego wyniku.
żel obniżający możliwość zajścia w ciążę? to mity. wszyscy moi nauczyciele, wykładowcy to wyśmiewali.
radzę pójść do lekarza. on jest fachowcem w tej dziedzinie. lepiej zapytać jego, a nie jakiś ludzi, którzy wiedzą trochę więcej od Ciebie. jeśli chcesz coś brać od ginekologa to zapytaj jego, co Ci da.

i sory koleś, ale trzeba myśleć przed faktem, a nie po fakcie. skończyły Ci się gumki? to szoruj do sklepu albo koniec na dzisiaj. chyba, że Twoja dziewczyna też nie chciała już kończyć. a jak zajdzie w ciążę to co zrobicie? masakra, rozwalają mnie tacy ludzie. jak nie wiesz takich rzeczy, to się do tego nie zabieraj. najpierw trzeba było się wywiedzieć i dopiero robić.

Nie chce nic mówić ale odgrzaliście suchara sprzed paru miesięcy

a ja zobaczyłam, że jest w nowych postach i nawet na datę nie spojrzałam . pewnie i tak niejeden ma/ będzie mieć taki problem .

swoją drogą, szkoda, że kolega nie podzielił się z nami tym, co było później