CM UJ rzeczywiście takie straszne? A AWF?
: 21 lut 2016, o 12:43
Wybieram się na fizjoterapię. Zastanawiam się między CM UJ a AWF w Krakowie. O tej pierwszej uczelni słyszałam i czytałam wiele negatywnych opinii - że kadra nieprzyjazna uczniom, że napięta atmosfera, że przyjaciół lepiej szukać gdzieś indziej itd. O drugiej spotkałam się naprawdę z nielicznymi komentarzami przeciw - głównie czytam, że uczelnia spoko, atmosfera spoko, ludzie spoko. Super.
Ale Ludzie z AWFu, z którymi miałam styczność wydają się naprawdę pewni siebie, chętni do zabawy, aktywni itd. Oczywiście to brzmi znakomicie, ale budzi we mnie pewien niepokój. Chodzi o to, że jestem osobą nieśmiałą, sportowiec ze mnie marny (tj. bez przesady, ale rewelacji ze mną nie ma) i imprezowego charakterku raczej też nie posiadam. Jakkolwiek to brzmi, czy taka spokojniejsza osoba pasowałaby do tej całej studenckiej społeczności na AWFie ? Jestem naprawdę pozytywnym człowiekiem, tylko nie takim szalonym jak reszta
Będę wdzięczna za odpowiedź, bo jednak studia to nie taka błaha sprawa i zależy mi na tym, aby spędzić ten czas w miłej atmosferze, wśród przyjaznych ludzi. A stąd, skąd pochodzę trudno o takich. Stąd moje obawy.
Ale Ludzie z AWFu, z którymi miałam styczność wydają się naprawdę pewni siebie, chętni do zabawy, aktywni itd. Oczywiście to brzmi znakomicie, ale budzi we mnie pewien niepokój. Chodzi o to, że jestem osobą nieśmiałą, sportowiec ze mnie marny (tj. bez przesady, ale rewelacji ze mną nie ma) i imprezowego charakterku raczej też nie posiadam. Jakkolwiek to brzmi, czy taka spokojniejsza osoba pasowałaby do tej całej studenckiej społeczności na AWFie ? Jestem naprawdę pozytywnym człowiekiem, tylko nie takim szalonym jak reszta
Będę wdzięczna za odpowiedź, bo jednak studia to nie taka błaha sprawa i zależy mi na tym, aby spędzić ten czas w miłej atmosferze, wśród przyjaznych ludzi. A stąd, skąd pochodzę trudno o takich. Stąd moje obawy.