Strona 1 z 12

Krótkowzroczność

: 16 mar 2006, o 08:31
autor: 6x
Ostatnio trafił mi w ręce nowy numerWprost". Znalazłem w nim takie stwierdzenie:
Do niedawna okuliści uważali, że krótkowzroczność można zatrzymać, stosując okulary czy soczewki kontaktowe o mocy mniejszej niż ta, która jest potrzebna do całkowitej korekcji wady. Badania prof. Daniela OLearyego z Anglia Polytechnic University w Cambridge wykazały, że takie postępowanie nie tylko nie poprawia wzroku, ale może go wręcz pogarszać. Jego zdaniem niecałkowita korekcja krótkowzroczności może pogorszyć widzenie zwłaszcza u osób, których leczenie zaczęto w dzieciństwie
Co o tym sądzicie ?

Re: Krótkowzroczność

: 16 mar 2006, o 09:07
autor: tagitsu
Ja też słyszałam o tym, że jak się nosi szkła słabsze niż zalecane to wzrok będzie się wolniej pogarszał. Tak przynajmniej mówiła mi moja okulistka. Ona tłumaczyła mi to tak, że nie należy zbytrozleniwić mięśni oka.

Re: Krótkowzroczność

: 16 mar 2006, o 13:01
autor: 6x
No właśnie moja okulistka mówi to samo. A tutaj nagle piszą że używanie słabszych szkieł szkodzi

Re: Krótkowzroczność

: 16 mar 2006, o 14:08
autor: ziomalka
ja tez do pewnego czasu chodziłam w słabszych szkłach niz powinnam, a to dlatego, ze moj okulista stwierdził, ze nie nalezy zbytnio przemeczać oka i zmuszać go do wysiłku noszenia mocnych szkieł, ja tam sie z nim zgadzam

od paru dobrych lat stopniowo co pół roku pogarszał mi sie wzrok mniej wiecej o pol dioptrii, a teraz na całe szczęście już wada sie nie pogłębia, bo zaczynałam sie poważnie martwić i nawet miałam czarne mysli, ze za niedługo bede wyglądac jak Stępień z 13. posterunku

Re: Krótkowzroczność

: 16 mar 2006, o 21:28
autor: bagatha
Nie wiem jaka prawda. Jestem krotkowzrokowcem, bez okularow poruszam sie tylko z pokoju do lazienki rano noszenie okularow o niedostatecznej mocy moim zdaniem pogarsza wzrok, poniewaz meczy oczy. To samo dotyczy zbyt mocnych okularow.

pozdrawiam w szczegolnosci okularnikow

Re: Krótkowzroczność

: 17 mar 2006, o 06:52
autor: Marek
bagatha jesteś krótkowidzem a niekrotkowzrokowcem"

Moim zdaniem teŻ nie powinno się nosić ani za słabych ani za mocnych szkieł

Re: Krótkowzroczność

: 17 mar 2006, o 15:24
autor: KIM
Noszenie jakichkolwiek okularow przyczynia sie do pogorszenia wzroku,(wiadomo oko sie rozleniwia).Polecam wszyskim ksiazke doktora Beatsa(nie wiem czy dobrze napisalam nazwisoko), przedstawia on sposoby leczenia wzroku, kaze odrzucic okulary(wiadomo niektorzy musza je nosic, ale powinni ograniczyc to do minimum), leczenie polega na wielu cwiczeniach, ktore maja za zadanierozruszac oko, sa tam tez elementy uczace koncentracji, ogolnie berdzo ciekawa ksiazka,przedstawiajaca nowe rozwiazania, wydana w kilku tomikach.

Re: Krótkowzroczność

: 17 mar 2006, o 21:44
autor: Matty86
ja zauważyłem, że gdy moja była okulistka stosowała u mnie soczewki o mniejszej mocy niż moja wada to wzrok dużo szybciej mi się pogarszał, moim zdaniem trzeba szukać złotego środka w doborze szkieł niezależnie od wady.

Re: Krótkowzroczność

: 19 mar 2006, o 11:02
autor: bagatha
Marek pisze:bagatha jesteś krótkowidzem a niekrotkowzrokowcem"

Moim zdaniem teŻ nie powinno się nosić ani za słabych ani za mocnych szkieł
byc moze masz racje, spotkalam sie z jednym i drugim okresleniem.

Re: Krótkowzroczność

: 19 mar 2006, o 18:04
autor: EdyŚka*
ojj jak dobrze, że jestem dalekowidzem.

Re: Krótkowzroczność

: 22 cze 2006, o 13:30
autor: Artur Smutko
6x pisze:Ostatnio trafił mi w ręce nowy numerWprost". Znalazłem w nim takie stwierdzenie:
Do niedawna okuliści uważali, że krótkowzroczność można zatrzymać, stosując okulary czy soczewki kontaktowe o mocy mniejszej niż ta, która jest potrzebna do całkowitej korekcji wady. Badania prof. Daniela OLearyego z Anglia Polytechnic University w Cambridge wykazały, że takie postępowanie nie tylko nie poprawia wzroku, ale może go wręcz pogarszać. Jego zdaniem niecałkowita korekcja krótkowzroczności może pogorszyć widzenie zwłaszcza u osób, których leczenie zaczęto w dzieciństwie
Co o tym sądzicie ?
Na ten temat w literaturze naukowej i okołonaukowej są różne poglądy. A jaka jest prawda?
Ja jako biolog, który zajmuje się problemem krótkowzroczności ( i nie tylko) - konkretnie 25lat terapią krótkowzroczności mogę stwierdzić:
1.Problem nie sprowadza się do noszenia okularów lub soczewek ze zbyt małą. ze zbyt dużą korkcją czy też 100 % korekcją.
2. Od noszenia okularów i soczewek z taką lub inną korekcją wzrok nikomu jeszcze się nie poprawaił.
3.Nie noszenie okularów(soczwek) przy wadzie wzoku powyżej -1,0 dioptrii może być wręcz szkodliwe.
4. Cała kwestia tak naprawdę sprowadza się do doboru okularów o właściwej mocy do danego oka w danym okresie i rodzaju pracy wzrokowej.
5.Moc szkieł powina być optymalna do danego oka- nie zasłaba, nie za mocna, a OPTYMALNA.
6.Oczywiście tego nie da się wyjaśnić w dokładny sposób w tych krótkich postach. Tymi kwestiami zajmujemy się w trakcie terapeutycznych kursów bioenergokorekcji wzroku- tak nazywa się moja metoda likwidacji krótkowzroczności.
Artur Smutko

[ Dodano: Czw Cze 22, 2006 14:45 ]
KIM pisze:Noszenie jakichkolwiek okularow przyczynia sie do pogorszenia wzroku,(wiadomo oko sie rozleniwia).Polecam wszyskim ksiazke doktora Beatsa(nie wiem czy dobrze napisalam nazwisoko), przedstawia on sposoby leczenia wzroku, kaze odrzucic okulary(wiadomo niektorzy musza je nosic, ale powinni ograniczyc to do minimum), leczenie polega na wielu cwiczeniach, ktore maja za zadanierozruszac oko, sa tam tez elementy uczace koncentracji, ogolnie berdzo ciekawa ksiazka,przedstawiajaca nowe rozwiazania, wydana w kilku tomikach.

Całkowicie z Tobą się zgadzam,że książka W.Batesa jest ciekawa. Z przyjemnościa ją przeczytałem ponad 30 lat temu. Co dotyczy kwesti praktycznego stosowania podanych przez Batesa ćwiczeń to z tym jest znacznie gorzej. Nie spotkałem nikogo kto całkowicie wyleczył swój wzrok stosując ćwiczenia z tej książki. Książka W.B. nigdy nie była podręcznikiem poprawy wzroku i nie taki był cel jej napisania. To są wspomnienia i rozmyślania terapeuty i naukowca, który zmarł ponad 70 lat temu. Próbować ćwiczyć wzrok bazując na książce (jakiejkolwiek książce) to jak nauczyć się baletu czy karate z podręcznika. Gorąco zachęcam każdego do przeczytania książki W.Batesa w celu własnego rozwoju duchowego.
A.Smutko


Co do nowości tej książki to była pierwszy raz wydana ponad

Re: Krótkowzroczność

: 22 cze 2006, o 14:06
autor: Aniaww
Ja tam mam do takich pomysłów dużą rezerwę. Owszem, mięśnie dostosowujące krzywizne soczewki to mięsnie, ale czy patrzenie przez szkła koreksyjne je rozleniwia - nie sądzę, bo krzywizna soczewki i tak się musi dopasować.

Gdyby te metody działały, nie nosiłabym okularów, a noszę. Przecież dopóki ich nie nosiła, mięśnie gimnastykowane były do woli, a skończyło się tym że w momencie pogorszenia wzroku - lekko bo lekko, ale jednak - pojawiły się bóle głowy, zawroty głowy, ogólnie przemęczenie, bóle oczu. Zwyczajnie dostosowanie sie do odległości stanowiło zbyt duże obciążenie. Mam moje okularki do dali i noszę je kiedy prowadzę, kiedy robię zakupy, czasem kiedy chodzę. I co - nie zmienia się przez lata, a to już. z 6 lat chyba. Moim zdaniem, jak i przedmówca - właściwie dobrane szkła do oczu.

Re: Krótkowzroczność

: 22 cze 2006, o 19:43
autor: kinga88
ja kiedy nosiłam okulary to zauważyłam, że moja wada stopniowo mi się pogarsza, teraz kiedy mam soczewki mam wrażenie, że wada stanęła. Ale także słyszałam, że lepiej nosić słabsze szkła, choć nie jestem do końca przekonana, czy aby na pewno jest to dobra metoda