Strona 1 z 205

Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 18:22
autor: Wyżlin
Hej, jak wam idą przygotowania maturalne z rozszerzonej biologii i chemii? Ile już zdążyliście zrobić?
Czujecie, że zostały 4 miesiące


Przy okazji, to przerabiając tematy robicie do tego własne notatki (np. szczegółowe z kilku książek w całość)?

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 19:38
autor: antropolog95
Masakrycznie ten czas leci

Z chemii to już mam prawie całą nieorganiczną zrobioną i węglowodory z organicznej,a z bio to komórka, metabolizm i genetyka
Kończe zbiory Witka już :p

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 20:05
autor: Melatonina
Notatki zrobione (Operon, Bukała), teraz zbiory i uzupełnianie notatek : C
Aktualnie Bezkręgowce Bukały, matury odłożone na marzec/kwiecień : )

A z chemii jeszcze elektrochemia i fizyczna i troszkę organicznej : )
A Tobie jak idzie?

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 20:14
autor: Madridistka
Nie zostawiajcie matur na sam koniec, potem się okazuje, że praktycznie większość wiedzy nauczonej z książek jest nieprzydatna

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 20:27
autor: Wyżlin
Madridistka pisze:Nie zostawiajcie matur na sam koniec, potem się okazuje, że praktycznie większość wiedzy nauczonej z książek jest nieprzydatna
Sugerujesz, że matura nie jest taka straszna, jak podręczniki ją malują"?

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 20:55
autor: Mårran
Niektóre podręczniki na pewno.

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 21:00
autor: Madridistka
Najważniejsza jest precyzja w odpowiadaniu na pytanie, zawarcie wszystkich kluczowych słów. Tak naprawdę wystarczy podstawowa wiedza i właśnie umiejętność odpowiadania na pytania. Nie wiem po co ludzie uczą się do matury z Villich i innych Campbelli

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 15 sty 2014, o 21:32
autor: Wyżlin
Madridistka
Popieram.

Niektórzy uczą się np. z dziesięciu pozycji, co jest dla mnie kompletnie bez sensu. Nie cierpię, kiedy mam masę książek i muszę je wszystkie przerabiać, aby uchwycić istotę tematu Lepiej z dwóch/trzech, bo inaczej człowiek się rozprasza
Jak na razie z biologii bazuję na Operonie (nie jest wcale zły), vademecum Ewy Pyłek-Gutowskiej oraz anatomii Hosera.

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 21 sty 2014, o 15:17
autor: Sharlie
W domu wydaje mi się, że większość przerobionych już rzeczy dość dobrze opanowałam - w szkole okazuje się, jak bardzo się myliłam.
I albo to ja jestem naiwna albo to szkoła ma podejście od D strony

PS. Ma ktoś może jakąś radę, jak dobrze opanować stężenia? Zadania w Witowskim nie sprawiały mi problemów - na korkach wyjaśniałyśmy niejasności. a dzisiaj w szkole dostałam z tego jedynkę (brawo dla mnie ). Nie chciałabym stracić punktów na czymś, co wiadomo na pewno, że będzie.

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 21 sty 2014, o 17:25
autor: Karibu
ja miałam problem z molami
nawet przytaknęłam w odpowiedzi na czyjeś, nie pamiętam kogo, wyznanie o byciu tępym z moli, że również jestem z nich tępa

ktoś napisał wtedy, że zadania. Dużo zadań. Więc zrobiłam dużo zadań.
i teraz rozwiązuję te mole prawie bezbłędnie czytając i rozmawiając przez telefon jednocześnie:-)

więc przekazuję: zadania:-)




jejku, matura już tak blisko:/


Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 24 sty 2014, o 21:31
autor: Puszysława
Wczoraj radziłam się tutaj, z czego się uczyć. Sama mam operon i uzupełniam go omegą {Bukała}, ze względu na ćwiczenia i jakoś tak tłumaczy operonowskie niedopowiedzenia. Z tym że w Bukale jest mnóstwo rzeczy ponad materiał i nie warto uczyć się wszystkiego. To tak na marginesie, bo widziałam, że została wspomniana.

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 27 sty 2014, o 19:26
autor: Sharlie
A w razie porażki (niedostania się tam, gdzie chcecie) macie w planach powtórkę maturalnej zabawy czy jakieś kierunki pt. plan B"?

Re: Jak wam idą przygotowania maturalne?

: 27 sty 2014, o 20:00
autor: Melatonina
Ja na pewno nie będę czekała roku.
Nie wiem co zrobię jak sie nie dostanę : D
Złożę na stomę i pewnie jakąś hmmm, no właśnie, co?

Trochę to niemądre, ale zastanowie się w maju : C