Biolog.pl

Witam.
Wie ktoś może czy po potraktowaniu bakterii tymi wszystkimi odczynnikami w metodzie grama i palnikiem konieczne jest jeszcze użycie jakiejś substancji konserwującej np: formaliny przed zamknięciem.

Jeżeli zależy Ci na trwałości preparatu to szkiełko nakrywkowe zaklejone parafiną daje radę całkiem nieźle. Formaliny nigdy na to nie stosowałam, więc nie mogę polecić, ale nie rozumiem jakiego konserwowania więcej potrzebujesz

Właśnie o to mi chodziło. Powiedz tylko jeszcze czy przy tej metodzie barwienia balsamem kanadyjskim też mogę zamknąć ? (słyszałem że po czasie odbarwia preparaty ?)

Powiem szczerze, że nie miałam w rękach takich preparatów bakteryjnych po jakimś długim czasie, ale z drugiej strony niektóre tkanki eukariotyczne wybarwione i utrwalone żywicą (za to nie wiem czy tego typu) są na Wrocławskim od 1920 i wyglądają dobrze A przynajmniej znajomi z Sienkiewicza mówili, że to żywica
Radzę spróbować, a jak jakiś rzadki szczep to chyba najlepiej będzie wyjściową przechować w banku i z namnożonego pierwszego przepasażowania trochę popróbować a resztę zamrozić gdyby preparaty jednak tej próby czasu nie przeszły i trzeba było powtarzać. No chyba, że jest liofilizator to wtedy polecam to W razie w sprawdź też inne barwienia
Przy czym z tym odbarwianiem to już bym się chyba bardziej bała tej formaliny

Już wszystko jasne. Dziękuję za pomoc