Strona 1 z 3

Szynszyl i pies

: 9 lut 2007, o 12:14
autor: Lola
Hej mam dwa pieski. NIeduŻe pudelek i york. Chciałabym kupić szynszylka, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Czy myślicie Że szynszylek moŻe Żyć z dwoma psami? Jestem pewna, Że nic by mu nie zrobiły bo kiedyś miała królika i chodził po domu to było spoko tylko pudelek trochę się nim intersował.

Re: Szynszyl i pies

: 9 lut 2007, o 13:32
autor: muppet
To nie jest dobry pomysl. Szynszyle szybko biegają i jak bedziesz go wypuszczac to psiaki moga za nim latac. Krolik tylko kica - nic ciekawego - a pobiagac za taką szybka wiewiórą to niezła zabawa. No chyba ze szynszyl nie bedzie mial kontaktu z psami. A poza tym - czy 2 psy to nie jest juz wystarczający obowiązek? Szynszyl to o wiele wieksza odpowiedzialnosc niz krolik czy swinka morska.

Re: Szynszyl i pies

: 9 lut 2007, o 19:24
autor: Szyszek1993
Myśle, że nie powinnas tego robić. Szyszorki są płochliwe i łatwo daja sięw wystraszyć. Poza tym tak jak mówił MUPPET pieski mogą sie nim za bardzo interesować, biegać za nim i moga też w trakcie zabawy zupełnie nie chcacy złapac szyszorka za ogonek. Mysiałabyś bardzo uważać, ale ja bym nie eksperymentował, bo szynszyl to bardzo warażliwy i wymagajacy zwierzak.

Re: Szynszyl i pies

: 9 lut 2007, o 19:51
autor: Lola
Oh szkoda :( Bardzo chciałabym mnieć szynszylka ale nie pozbędę się psów. :/

Re: Szynszyl i pies

: 14 lut 2007, o 16:54
autor: Szyszek1993
Przykro mi. Musisz niestety wybrać pomiedzy szyszorkiem a pieskami. !

Re: Szynszyl i pies

: 14 lut 2007, o 19:04
autor: TiGrA
Mój chłopak ma 3 szynszylki i psa jamnika i nawet sobie daje rade Piesek nawet skuczy przy klatce szynszyli jak zauwazy ze sie obudziły a jak mój chłopak je wypuszcza to siedzi mu na kolanach on jej pilnuje a ona pilnuje (oczywiscie wzrokiem) szynszylki nigdy nie chciała żadnej ugryź czy coś ale każdy pies inny musiałabys bardzo uważać albo nie wpuszczać psów kiedy szynszylek by sobie hasał

Re: Szynszyl i pies

: 26 lut 2007, o 11:26
autor: Luki PL
Siema moge miec 1 psa i 1 szynszyla :arrow:

Re: Szynszyl i pies

: 26 lut 2007, o 13:31
autor: Szyszek1993
Przeczytaj poprzednie odpowiedzi a dowiesz się jakie jest nasze zdanie na temat szynszyli psów.

Re: Szynszyl i pies

: 26 lut 2007, o 19:21
autor: Kiara
Jesli pies zaakceptuje nowego lakatora to nie widze przeszkód.Gorzej gdy go będzie chciał zjeść.

Re: Szynszyl i pies

: 27 lut 2007, o 14:31
autor: Szyszek1993
Pies nawet nie chcąco podczas zabawy potrafi złapać. Jest dużo prawdopodobieństwo ze podczas zabawy (gonitwy) pies nie chcący złapiepie szyszke za ogonek. Ja bym ie polecał ale zrobicie co zechcecie!

Re: Szynszyl i pies

: 27 lut 2007, o 17:25
autor: Kiara
To zalęzy jak wychowało się psa.

Mój kot (co prawda nie pies) zaakceptował szynszyla jako mieszkańca naszego domu.
Nie zwraca na niego zbytniej uwagi, a gdy go widzi nie powiekszaja mu się oczy.
Komicznie to wyglada u psów-"mają killera w oczach

Re: Szynszyl i pies

: 27 lut 2007, o 19:08
autor: Agusia
Szczerze mówiąc - ja miałabym obawy przed trzymaniem w domu szynszyli i psa. U moich rodziców w domu jest pies. Jednak nie miał jakiejś większej styczności z moimi maluchami, bo wie, że nie wolno mu wychodzić mu na piętro. Jest bardzo spokojny i nie robi żadnemu zwierzakowi krzywdy (nawet kotu, który mieszkał u nas przez kilka miesięcy), ale to jednak pies. zawsze może mu przyjść do głowy pomysł, żeby chociażby pogonić szynszyla.
Raczej nie polecam zestawienia szynszyl-pies. Pozatym szynszyl może być zestresowany obecnością psa

[ Dodano: Sro Lut 28, 2007 05:10 ]
Kiara pisze:Mój kot (co prawda nie pies) zaakceptował szynszyla jako mieszkańca naszego domu.
Różnie to bywa z kotami . Kot. który mieszkał u moich rodziców traktował moje szynszyle jak duże . myszy i nawet próbował na nie polować .

Re: Szynszyl i pies

: 27 lut 2007, o 19:19
autor: muppet
Ja osobiscie mam złe wspomnienia ze spotkania mojego poprzedniego szynszyla i psa. Puszek kicał sobie po trawce na działce u mojej cioci gdy nagle dopadł go pudel sąsiadów. Nic sie mu na szczescie nie stało, oprócz tego że miał sklejone futerko (przez śline psa) w jednym miejscu do konca zycia. No i był w ciezkim szoku - gdy mój brat wrócił wieczorem, Puszek dosłownie mu się wypłakał. Dlatego ja trzymam mojego szynszyla z daleka od kotów i psów.