Biolog.pl

Witam, mam bardzo duży problem dotyczący tego gdzie studiować farmację. Dostałam się do Sosnowca i Wrocławia, czekam jeszcze na wyniki z Krakowa, ale prawdopodobnie tam też się dostanę. Co sądzicie o tych uczelniach gdzie jest najprzyjemniej studiować? Problem dotyczy też odległości, Kraków mam zdecydowanie najbliżej, ale martwią mnie niepochlebne opinie o CMUJ, Wrocław z kolei mam 400 km od domu i wszyscy zachwycają się miastem, a jak z uczelnią? Są tu jacyś studenci z tych uczelni? POMOCY!

Masz najbliżej na najlepszą uczelnie medyczną w kraju, z najlepszym wydziałem farmaceutycznym w kraju z akredytacją A+ od MNiSW (wydział wiodący w kraju), który gwarantuje ogromne możliwości rozwoju naukowego wśród najlepszych specjalistów w Polsce, i wahasz się bo ma niepochlebne opinie? Skąd te niepochlebne opinie bierzesz? Z internetu, gdzie piszą anonimy które zamiast uczyć się systematycznie mogły chodzić w melanż codziennie i mieć pretensje później, że prowadzący ich cisną? Albo którzy prześlizgiwali się na trójach ewentualnie czwórach przez całe studia, znają jedynie angielski w poprawnym stopniu i są wielce zaskoczeni, że jedyna posada na jaką mogą liczyć to sklepikarz aptekarz w ochotnicy dolnej za 2 tysiące netto.

Rankingi i renoma mówią same za siebie. Jak nie potrafisz pojąć, że zawsze znajdą się ludzie którzy narzekają, szczególnie na uczelnie które czegoś wymagają, i którzy swoje rozczarowanie przelewają w internecie, to idź na ten wydział w sosnowcu (celowo z małej litery) i nie zawracaj ludziom d.y

Odradzam Sosnowiec, miasto wyjątkowo nieprzyjazne, nie ma nawet co porównywać do Krakowa czy do Wrocławia

Wydział farmaceutyczny we Wrocławiu jest bardzo prostudencki, co prawda nie studiowałam farmacji, tylko analitykę medyczną przez pierwszy semestr ale prowadzący są ci sami. Zdecydowanie polecam. Chociaż jeśli dostaniesz się również do Krakowa to wybrałabym Kraków, bo sama dojeżdżałam do Wro 400 km i było to bardzo problematyczne. Po za tym ja o Krakowie słyszałam raczej dobre opinie

Studiowałem rok we Wro, obecnie studiuję w Krakowie Gdyby nie pasja, którą mogę rozwijać w Krakowie to zdecydowanie wróciłbym do Wrocławia!

A co jest nie tak w Krakowie jeśli mogę zapytać? Atmosfera na uczelni? Miasto nie tak? Słyszałam o bardzo złym podejściu do studentów na uj

Miałem na myśli głównie podejście do Studentów. Oczywiście nie można powiedzieć, że wszyscy wykładowcy są tacy sami, bo spotkałem się również z bardzo dobrymi prowadzącymi, asystentami. Wszystko zależy od Katedry we Wrocławiu jest podobnie, część katedr jest prostudencka a część nie – wydaje mi się, że Dziekanat tam też jest bardziej prostudencki!