Strona 1 z 1

Pies wyje, piszczy, płacze, beksa no :/

: 2 cze 2017, o 18:50
autor: Borsuczy
Witam, jestem Mateusz, jestem nowy na forum. Nie znalazłem nigdzie sposobu na mój problem. Mam psa, kilkunastoletni mieszaniec, stary ale trzyma się super, wigoru ma pełno, biega często i dużo. Jak szczeniak. Ale nie zawsze. Mieszkam z rodzicami, a jak tylko rodzice z domu wyjdą i zostaję z nim sam, albo on zostaje sam, to kładzie się pod drzwiami wejściowymi i piszczy albo wyje. Nie mam pojęcia co z tym zrobić, często muszę siedzieć w domu i nie mogę go zostawiać samego, były już skargi od sąsiadów na jego wycie. Jak zaczyna piszczeć, idę do niego i głaszczę, szturcham, pobudzam. Drażnię się z nim, łapię żeby uciekał, rozrusza się, poczuje w sobie zwierzęcą dzikość", zacznie biegać i merdać ogonem, uszy w górze, a po chwili znowu wraca pod drzwi i płacze. Przysmaki nie pomagają, na zabawki nie patrzy nawet jak go ten dół złapie. Nie wiem co mam robić no, pomóżcie I nie, nie jest to problem zdrowotny, pies jest zdrowy.

Re: Pies wyje, piszczy, płacze, beksa no :/

: 5 cze 2017, o 14:29
autor: waldi
Może spróbuj z nim wyjść na spacer i zobaczysz jak wtedy będzie się zachowywał. Ja bardzo lubię biegać z moim psem. Trzy razy w tygodniu robimy sobie kilkukilometrową przebieżkę. Żeby pupil lepiej to znosił profilaktycznie daję mu preparaty. Jest to preparat wspomagający stawy, który sprawdza się u psów trenujących różne sporty. Poza tym takie wspólne wypady wzmacniają więź między właścicielem i psem.

Re: Pies wyje, piszczy, płacze, beksa no :/

: 27 sie 2018, o 12:23
autor: Wet_Cbdna_pl
Wydaje mi się, że w tym przypadku to kwestia chyba aklimatyzacji. Może musi minąć trochę czasu, obycia itp.?

Re: Pies wyje, piszczy, płacze, beksa no :/

: 15 wrz 2018, o 08:26
autor: Picollo
Jak długo piesek jest z wami? Czy od młodości był przyzwyczajony do zostawiania w domu?