Biolog.pl

Jestem w II klasie technikum wet. i planuję iść na studia weterynaryjne. Dlatego zamierzam na maturze zdawać biologię i chemię. W szkole realizuję tylko biologię. Chemię zacznę od III klasy indywidualnie, na korepetycjach. Nie ukrywam, że do chemii talentu nie mam, być może przez zaniedbania w gimnazjum. I tu pojawia się moje pytanie. Czy waszym zdaniem w 2 lata uda mi się przygotować do matury z chemii skoro teraz nie umiem prawie nic w porównaniu do wymagań maturalnych? Ile wam zajęły przygotowania do matury na wete? Jak często powinnam chodzić na te korki, żeby ogarnąć cały zakres?

dlaczego zaczniesz od 3 klasy? nie marnuj czasu, tylko bierz się do roboty! czy chemia jest do ogarnięcia w 2 lata? oczywiście, że tak ale nikt Ci jej nie wbije łopatą do głowy, najważniejsza jest motywacja i upór w dążeniu do celu - co wiąże się z rozwiązywaniem miliona zadań, którymi będziesz rzygać ale coś za coś. z góry polecam zbiory zadań mistrza Witowskiego, mimo że jest trochę błędów to zadania są typowo maturalne i bardzo pomagają w przygotowaniach.

mi przygotowania do matury z biologii i chemii zajęły 2 lata. w pierwszej klasie liceum jeszcze nawet nie myślałam o wecie do roboty wzięłam się od drugiej klasy i matura poszła całkiem nieźle, bez problemu dostałam się do Wrocławia.

ile razy na korki? moim zdaniem raz w tygodniu jak najbardziej spoko, żeby ktoś wytłumaczył Ci temat. a reszta to rozwiązywanie zadań, do którego musisz się sama zmusić i odwalać czarną robotę w domu a nie na korkach )) w każdym razie życzę powodzenia i wytrwałości!

[quote="angepisst"]dlaczego zaczniesz od 3 klasy? nie marnuj czasu, tylko bierz się do roboty! czy chemia jest do ogarnięcia w 2 lata? oczywiście, że tak ale nikt Ci jej nie wbije łopatą do głowy, najważniejsza jest motywacja i upór w dążeniu do celu - co wiąże się z rozwiązywaniem miliona zadań, którymi będziesz rzygać ale coś za coś. z góry polecam zbiory zadań mistrza Witowskiego, mimo że jest trocin błędów to zadania są typowo maturalne i bardzo pomagają w przygotowaniach.

mi przygotowania do matury z biologii i chemii zajęły 2 lata. w pierwszej klasie liceum jeszcze nawet nie myślałam o wecie do roboty wzięłam się od drugiej klasy i matura poszła całkiem nieźle, bez problemu dostałam się do Wrocławia.

ile razy na korki? moim zdaniem raz w tygodniu jak najbardziej spoko, żeby ktoś wytłumaczył Ci temat. a reszta to rozwiązywanie zadań, do którego musisz się sama zmusić i odwalać czarną robotę w domu a nie na korkach )) w każdym razie życzę powodzenia i wytrwałości![/quoteMasz racje. Lepiej przerobić wszystko w swoim tempie i oszczędzić sobie stresu. Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów ze znalezieniem dobrego korepetytora, który od A do Z przygotuje mnie do matury. Ja właśnie myślę o Wrocławiu albo Poznaniu. Z resztą są one najbliżej mojego miasta. A jak to bylo u ciebie, też miałaś korki czy w szkole was nauczyli? I na którym roku studiów jesteś? Dużo tam chemii?]

ja chodziłam tylko przez ostatni rok liceum na korepetycje z chemii i na takie zajęcia dodatkowe z biologii (nie można tego nazwać korkami, bo to w grupie było). taka rada, jak będziesz szukać korepetytora to raczej unikaj nauczycielek starszej daty, bo one lubią uczyć rzeczy niepotrzebnych, wymaganych kiedyś, które do dzisiejszej formy egzaminu maturalnego nijak się mają. ja np. chodziłam na chemię do studenta medycyny i on też mnie fajnie przygotował, bo znał to wszystko na świeżo bo sam pisał maturę 3 lata temu na roku jestem pierwszym więc za dużo jeszcze ci nie mogę powiedzieć o studiowaniu, ale chemia póki co jest całkiem przyjemna, tematy o których już była mowa w szkole średniej, nie że jakieś nowe rzeczy z kosmosu wzięte. na ćwiczeniach robimy doświadczenia według instrukcji i komu wyjdzie to co miało wyjść ma zaliczone. ale w sesji zimowej jest egzamin z chemii także na pewno trochę wiedzy trzeba będzie przyswoić. chemią nikt tu się nie przejmuje, to anatomia jest postrachem

O prosze. A wszyscy powtarzaja, że lepiej mieć starszego korepetytora bo pewnie bardziej doświadczony. Napewno wezmę to pod uwagę szukajac jakiegoś nauczyciela. A co do anatomii to znam ten ból, albo chociaż jego połowę, bo w I klasie tak nas cisnela koszmar. Ale to juz na szczęście za mna. Właściwie to mam nadzieję, że tez przede mną d Dzięki za informacje i powodzenia na egzaminach, sesjach i co tam jeszcze macie D

O niee, ja najpierw zaczęłam studiować biologię, na której okazało się, że cały pierwszy rok to chemia Nie chodziłam do biol-chema, więc o chemii nie miałam fioletowego pojęcia. Wiedziałam, że muszę się tego nauczyć także stwierdziłam, że matura z chemii nie zaszkodzi i tak spełniło się moje największe marzenie, czyli studiowanie wety. 3 miesiące korepetycji u studenta medycyny, za 15zł/h i cud miód na maturze. Polecam także młodych korepetytorów. Piszę to jako osoba, która uczyła się u studenta i jako studentka udzielała korepetycji.

Teraz to mi zaimponowalas p rozszerzona chemia w 3 miesiące. wow. Skoro da się w 3 miechy to ja zacznę w nastepnyn roku szkolnym. Teraz skupie się na przedmiotach zawodowych, bo w czerwcu mam pierwszy egz. zawodowy, a nie ukrywam, że wolałbym mieć mimo wszystko zawód w kieszeni. W koncu po to jestem w technikum p Dzięki ci za odpowiedź, bo naprawdę brdzo mnie uspokoilas. Juz myslalam, że nie mam szans na studia i zostane tylko technikiem. Zatem smigam uczyc sie kochanej anatomii D

Cześć! Odwiedziłam stary post D Co do moich przygotowań, to chemii w szkole dalej nie ma, ale od września będę chodzić na korepetycje z chemii. Co prawda nie znalazłam żadnego studenta/studentki, bo u mnie w mieście nie ma jakichś Akademii Medycznych, żeby ktoś tu się znał na chemii, ale koleżanka ze starszej klasy podała mi numer pani, która egzaminuje na maturze i coś tam jeszcze. Mam dwa lata, więc dam radę

Votee, oczywiście, że dasz. Dopiero w 3 klasie liceum zebrałam się w sobie, żeby zacząć robić cokolwiek i. zdałam chemię lepiej niż biologię. Wystarczyły korepetycje raz w tygodniu i robienie zadań codziennie, w większości wolnych chwil. Chociaż prawda jest taka, że w klasie maturalnej obejrzałam więcej seriali i przeczytałam więcej książek niż przez wcześniejsze 2 lata. Wzięłam sobie do serca radę moich nauczycieli, że maturą przede wszystkim nie wolno się stresować

Jeżeli ktoś z Was będzie zainteresowany nauką w małej, około 6 osobowej grupie to polecam zajęcia przeznaczone specjalnie dla kandydatów na kierunki medyczne w [mod]. Oferujemy kompleksowy system nauki oparty na wieloletnim doświadczeniu. Od 2006 roku przygotowujemy do matury z biologii i chemii. W ofercie mamy kursy roczne i dwuletnie, dużo dodatkowych materiałów itp.

W gimnazjum nienawidziłam chemii, w pierwszej liceum uczyłam się jej na pamięć a na następny rok dali nam babkę, dzięki której pokochałam chemię nie ma co się przejmować, tylko dać się tym zarazić i nastawić się na ciężką pracę