Biolog.pl

Wiemy jak wygląda sprawa według miesięcznika WPROST (perspektywy 2015), a jak jest według was? Jakbyście mogli ponumerować uczelnie od najlepszej do najgorszej (waszym oczywiście zdaniem) lub podać chociaż TOP 3

W mojej opinii ranking przedstawia się tak:

1. UWM
2. SGGW
3. UP Lublin
4. UP Poznań
5. UP Wrocław
6. UJ-UR

UWM i SGGW są w zasadzie równie dobre jeśli chodzi o wetę, tyle że UWM posiada aprobację UE i status KNOW, a SGGW jest bogatą uczelnią i daje lepsze możliwości jeśli chodzi o konferencje i szkolenia, nie ukrywajmy Olsztyn jest prowincjonalny. Nasłuchałam się od znajomej różnych rzeczy o prowadzących na SGGW (jacy nieprzyjemni, dołujący itd) ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Osobiście uważam że UWM ma najlepiej ułożony plan przedmiotów i egzaminów jeśli chodzi o pierwsze 2 lata (o dalszych się jeszcze nie wypowiem)

Nie wybrałabym nigdy Krakowa choć mam najbliżej, w dalszej części nie ma klinik a każdy kto siedzi w branży w regionie małopolskim nie bierze Krakowa pod uwagę jeśli chodzi o wetę ( eee w Krakowie wiesz jaka tam weta jest").

UP Wrocław postawiłam tak nisko ponieważ po przeczytaniu bardzo dużej ilości opinii uważam że jest kiepsko zorganizowaną uczelnią i mało prostudencką (wystarczy poczytać opinie nawet tutaj na forum jak tragicznie wygląda 3 rok, studenci skarżą się na przepełnione grupy i uwalanie dużej ilości osób co roku, przykładowo gdy ja kończyłam semestr i zostały mi 2 egzaminy, znajoma miała wymieszane wszystkie zaliczenia i kolokwia nawet z durnych przedmiotów z egzaminami w sesji)

UP Lublin (miałam zbyt dużo przebojów z tą uczelnią więc swojej opinii nie wyrażę tylko powtórzę to co można wyczytać) : dobra atmosfera i mało zajęć praktycznych , no i wg mnie anatomia i biochemia do zaliczenia razem oraz mikrobiologia na 3 roku to pomyłka.

1. SGGW
2. Wrocław
3. Olsztyn
4. Poznań
5. Kraków
6. Lublin

SGGW - z uwagi na hajsy
Wrocław - mimo może bałaganu (chociaż Wrocław i SGGW jako jedyne dają radę z rekrutacją cudzoziemców"), wydaje mi się być bardzo spoko, bardziej kameralny, znam chyba sporo zadowolonych osób.

micra pisze:przepełnione grupy i uwalanie dużej ilości osób co roku

Nie wiem jak jest z grupami ale pomijając fakt że na wielu uczelniach - choćby medycznych - są przepełnione, to nie wydaje mi się zeby jakoś bardzo co do uwalania ludzi - i dobrze, jest za dużo wetów.
Kraków ma kiepskie opinie, Poznań ludzie raczej chwalą.
O Lublinie słyszałam straszne i najgorsze rzeczy, sama miałam tylko jeden przebój i dałam sobie z nim spokój.

Zastanawiam się tylko czemu, skoro Olsztyn jest (jak mówicie) na bardzo dobrym poziomie, to najłatwiej się tam dostać ?

Co jest nie tak z tym Lublinem ?

Olsztyn jest chyba ceniony za tę niby europejską akredytację i tyle. Smieszna sprawa ale miałam w olsztynie w rankingu podobną pozycje na wecie co we wrocku na zootechnike.

martakl pisze:Olsztyn jest chyba ceniony za tę niby europejską akredytację i tyle. Smieszna sprawa ale miałam w olsztynie w rankingu podobną pozycje na wecie co we wrocku na zootechnike.

Czyli Olsztyn najlepszy z najgorszych? (Coś w stylu najmniejsze zło czy to za dużo powiedziane?)

ninja96 pisze:

martakl pisze:Olsztyn jest chyba ceniony za tę niby europejską akredytację i tyle. Smieszna sprawa ale miałam w olsztynie w rankingu podobną pozycje na wecie co we wrocku na zootechnike.

Czyli Olsztyn najlepszy z najgorszych? (Coś w stylu najmniejsze zło czy to za dużo powiedziane?)

Był jak dla mnie na równi z Wrockiem po SGGW, mniej więcej te 3 tak samo mi się podobają. Prędzej najgorszy z 3 najlepszych ale niczym tego nie popieram, na pewno nie zaliczyłabym go do tej gorszej grupy.
Ani Lublina, który niby jest w tej pierwotnej czwórce, do najlepszych!

martakl pisze:Olsztyn jest chyba ceniony za tę niby europejską akredytację i tyle. Smieszna sprawa ale miałam w olsztynie w rankingu podobną pozycje na wecie co we wrocku na zootechnike.

po 1 nie akredytację a aprobację (radzę doczytać przed wypowiadaniem się)
no nie tylko za to cenią, ekhm tak jak napisałam w tym roku weta na UWMie zdobyła status KNOW, dydaktyka na wysokim poziomie - na pewno niczym nie ustępujemy SGGW
po 2 w Olsztynie jest bardzo korzystny przelicznik dla języka obcego - bez języka rozszerzonego nagle się okazuje że już tak łatwo nie jest się dostać
Olsztyn to dla wielu drugi koniec świata w Krakowie zawsze jest bardzo wysoki próg a niby weta nienajlepsza (ranga miasta = prosta sprawa, kto był w Olsztynie ten wie jakie to jest miasto )
nie rozumiem po co porównujesz tak miejsca rankingowe? jaki to ma cel? a no tak - weta w Olsztynie jest na równi z zootechniką we Wrocławiu bo masz podobne miejsca na listach
po 3 dlaczego źle że wyrzucają we Wrocławiu? bo za dużo przyjmują, pieniążki jak zwykle
uwalanie po 40 osób co rok nie jest normalne, nie sądzisz? nie wyobrażam sobie tak studiować, za duży stres i nie dziwię się studentom że taka polityka uczelni im się nie podoba (a przepełnione grupy to nic fajnego zwłaszcza na przedmiotach typu anatomia)

osobiście znam mało osób zadowolonych z Wrocławia, teraz po 2 latach studiowania wahałabym się między Olsztynem a SGGW
maratkl hmmm mam trochę takie wrażenie że opierasz swoją opinię tylko na własnym podobaniu się uczelni (plus na niskim progu na UWMie) - dopiero zaczynasz studiować, postudiuj trochę, zbierz opinii i potem twórz ranking obiektywny

Kiedyś chciałem iść na wetę - poszedłbym do Olsztyna. Z SGGW zrezygnowałem tylko dlatego, że to szkoła z Warszawy.

Dziękuję wam wszystkim za te opinie, one są naprawdę na wagę złota

[at], uspokoiłaś mnie. Myślałam, że skoro Olsztyn przyjmuje więcej ludzi niż np. Lublin to grupy są gorzej rozdzielone, jest tam więcej osób, co utrudnia naukę. Wiesz może ile osób jest, oczywiście mniej więcej, w jednej grupie w Olsztynie, a ile np. we Wrocławiu czy Lublinie?

Gdybym nie mieszkała w Poznaniu to wybralabym Olsztyn (awaryjnie się dostałam) - duuzy minus za przyjmowanie mnóstwa ludzi (mam nadzieję, że się już ogarneli). Potem Wrocław/SGGW - z minusow to koszty utrzymania i znów kupa ludzi. Raczej nie poszlabym do Lublina (odległość, podobno nastawienie na duże zwierzęta (?)). Na pewno nie wybrałabym Krakowa.

Pisałam już pary razy : tak nasz dziekan się ogarnął i nie przyjmą już nigdy tyle osób na pierwszy rok, tak duża liczba przyjętych wynikała z tego że rok wcześniej mniej osób niż limit dostarczyło dokumenty.
Grupy w Olsztynie są maks 20 osobowe (na pierwszym roku , potem na drugim pojawiają się 22 osobowe jak i 16 osobowe, teraz znowu ma być jakaś roszada)
w Lublinie grupy 30 osobowe, we Wrocławiu nie orientuję się