Biolog.pl

Czy ktoś wie, gdzie w Białymstoku można kupić długi fartuch? Zależy mi na tym, żeby był on jakiejś lepszej jakości, bo w szmacie, to nie chcę do ludzi wychodzić.

Na ul. Warszawskiej w okolicach kościoła św. Wojciecha są 2 sklepy medyczne. Mają tam fartuchy dość drogie, ale dobre jakościowo.

a można kupic na uczelni? za ile?

na uczelni są brzydkie i do wyjścia do pacjentów się nie nadają
chyba koło 35 zł (?)

Jaki fartuch jest potrzebny na anatomie?

coscoscostak pisze:Czy ktoś wie, gdzie w Białymstoku można kupić długi fartuch? Zależy mi na tym, żeby był on jakiejś lepszej jakości, bo w szmacie, to nie chcę do ludzi wychodzić.

na pierwszy i drugi rok właśnie taka szmatka najlepsza. Fartuchy nosi się na laborki, nie ma zajęć z pacjentami, a po co brudzić ładny fartuch odczynnikami na chemii, biochemii czy mikrobach? W dodatku po mikrobiologii fartuch będzie w stanie opłakanym po wizycie w autoklawie ).

karolina94 pisze:Jaki fartuch jest potrzebny na anatomie?

najzwyklejszy długi laboratoryjny. Z długimi rękawami najlepiej - nie zachlapiesz sobie ubrań, a zimą trochę cieplej jak okna są pootwierane

SilentShout pisze:na uczelni są brzydkie i do wyjścia do pacjentów się nie nadają
chyba koło 35 zł (?)

A gdzie Ty masz pacjentów na pierwszym i drugim roku?

Dziękuję a czy inne rzeczy typu czepek będą przydatne?

Nie, jedynie jednorazowe rękawiczki. No i nie którzy mają swoje pęsety anatomiczne, chociaż nie jest to jakiś mega przydatny przedmiot.

Na drugim roku stomy po reformie już są normalne zajęcia przy pacjentach

mimo wszystko niewyjściowy fartuch jednak warto mieć na laborki, szkoda go zniszczyć po prostu

Kiedy można kupić ten fartuch za ok. 35 zł? Już teraz trzeba się po niego wybrać? Czy podczas roku akademickiego jest rozprowadzany np przez starostę roku? Czy jest tyle sztuk by wystarczyło wszystkim? Jest dość wytrzymały by go prać czy to raczej jednorazówka wielkokrotnego użytku?

Czy rzeczywiście na anatomię większośc nie wybiera fartucha lekarskiego?

fartuch każdy kupuje samemu, już na pierwsze zajęcia trzeba mieć więc trzeba się zaopatrzeć wcześniej. Ogólnie ludzie mają różne fartuchy, jedni laboratoryjne, inni lekarskie, jeszcze inni noszą wszelkiej maści inne fartuchy z firm farmaceutycznych itd. Nie ma to różnicy jaki to jest fartuch byle chronił odzież i skórę. Jak ktoś chce, może sobie od razu kupić lekarski, nikt nikomu nie broni. Tylko potem szkoda jak się bezpowrotnie poplami przy robieniu grama na mikrobach albo spali rękaw na biochemii, dlatego nie ma co przesadzać z ceną i jakością fartucha na początek.

Agher pisze: mimo wszystko niewyjściowy fartuch jednak warto mieć na laborki, szkoda go zniszczyć po prostu

A w którym momencie mojej wypowiedzi wyczytałeś, że potrzebuję fartucha na biochemię czy inne laborki ?



Szukam fartucha do pacjentów, a nie na zajęcia z chemikaliami.