Biolog.pl

czy znajdę tu kogoś kto po uwalonej biochemii (co mi się przytrafiło) przenosił się na jakąś inną uczelnie i czy mu się to udało?

to z biochemii nie można mieć warunku?

Horus pisze:to z biochemii nie można mieć warunku?

ktoś coś wie

a jak jest gdy ktoś jest niedopuszczony do egzaminu z anatomii
Jest warunek? Jak on wygląda? Czy od razy wywalają?

Z biochemii słyszałam o warunkach, ale to były bardzo wyjątkowe przypadki. Z reguły jest repeta. Z anaty o warunku nie słyszałam jak na razie.

Z anaty repeta, z biochy różnie. Zależy od roku, tego kto akurat jest dziekanem, pogody itd. Też chyba robi sporą różnicę czy się jest niedopuszczonym do egzaminu, czy się obleje wszystkie terminy.
Znam osoby, które się chciały przenieść do bydzi, ale się im akurat nie udało.

A czy ktos moze orientacyjnie powiedziec co i jak z zakladem biochemii jest nie tak?
Na kogos trzeba specjalnie uwazac ? I czy serio jest tak katastrofalnie?
O anacie tez duzo legend krazy, ale moim zdaniem zadna w tym roku sie nie sprawdzila

Nie tak bywa to, ze czasem trafia sie na asystenta, ktory lubi uwalac na kolach. A czesem jest milo i przyjemnie, poza nudnym materialem. Roznie bywa.

A moim zdaniem plotki o biochemii są mocno przesadzone. Gdybym się o tym przedmiocie nie nasłuchała wcześniej najrozmaitszych legend to nigdy nie powiedziałabym, że jest taki straszny. Chociaż koła miałam układane teoretycznie przez najgorszą asystentkę. Wystarczy ogarnąć slajdy z wykładów + uważać na seminarkach, bo często asystenci podają jakieś schematy, które potem są żywcem wzięte na koło.

No tak, wystarczy ogarnąć slajdy, pikuś

Niektore z tych slajdow byly dosc przerazajace, ale przynajmniej wszystko na tacy, wiadomo, z czego sie uczyc ^^

Lith może i masz rację Stara już jestem to i dokładnie nie pamiętam, ale na serio dla mnie na 1-2 roku biochemia w porównaniu z ogarnięciem reszty była najmniejszym problemem. Pytania zawsze ze slajdów, potem to nawet mając giełdę, książkę, slajdy, internet na wiele pytań nie dało się znaleźć odpowiedzi

Nie wiem. dla mnie do 4 roku włącznie póki co wszystko jest zdecydowanie przyjemniejsze od bioszki.

Ja mam z bioszka zwiazane zle wspomnienia, chociaz imo sa beznadziejniejsze przedmioty na tych studiach.