Biolog.pl

Mam pytanie do studentów cywil woj-leku:
1. Czy polecacie ten kierunek dla osób, które w przyszłości w żaden sposób nie chcą wiązać sie z wojskiem, czy lepiej iść na zwykły cywilny wydział lekarski?

Waham się pomiędzy lekarskim w Białymstoku, a woj lekiem cywilem.
Na niekorzyść woj-leku przemawia LEK pisany gorzej niż w Białymstoku.
2.Czy waszym zdaniem, dzięki temu można wysnuć wniosek o niższym poziomie w Łodzi?

2.Wie ktoś może, czy ciężko jest się przenieść z woj-lek cywila na WUM? Może ktoś zna kogoś, kto się przeniósł do Wawy?

Słyszałem krążącą legende o nowoczesnym sprzęcie na leku UMEDZIE.
3.Czy woj-lekowcy też korzystają z porównywalnie dobrego sprzętu"?

Będe bardzo wdzięczny za odpowiedzi

Pozdrawiam

Że się tak wtrącę. Czy naprawdę wg Ciebie liczy się statystyka LEP-u? Po prostu nie lubię porównywania typu uczelnia gorsza czy lepsza, bo na medycynie ludzie uczą się z tych samych książek i to wszystko zależy od osoby, jak bardzo chce się być dobrym lekarzem i jak bardzo chce się mieć wysokie osiągnięcia.

Jeśli wgl nie chcesz się wiązać w przyszłości z wojskiem, to po co iść na ten kierunek? Podobno wybiera się go tylko i wyłącznie jeśli interesuje Cię wojsko, bo po skończonych studiach, nie masz i tak żadnych korzyści.

Pewnie ludzie wybierają go głównie z racji, że ma mniejszy próg

Na Twoim miejscu byłbym za Białymstokiem. Ale to głównie przez lokalizację uczelni oraz fakt, że dużo moich znajomych tam jest i w sumie nie słyszałem jeszcze złej opinii na temat tej uczelni.