Weta w UK?

Wybór uczelni medycznej o kierunku weterynarii. Pomoc i opinie przy punktacji i rekrutacji na studia weterynaryjne. Leczyć zwierzęta duże czy małe.
mia88
Posty: 16
Rejestracja: 10 lip 2015, o 06:42

Re: Weta w UK?

Post autor: mia88 »

Uu, przykro mi słyszeć, że musiałaś taki wybór podjąć
Mogę tak z ciekawości spytać, jakie Ci postawili wymagania?
Mnie w studiowaniu w GB najbardziej odrzuca fakt, że jest tam coraz więcej emigrantów i oni zaczynają się przed tym bronić, zmniejszając dofinansowania, zmieniając je w pożyczki czy podwyższając czesne. Wizja posiadania 36 000 funtów długu po studiach weterynaryjnych jest trochę odrzucająca, już nie wspomnę o utrzymaniu się tam, co nadal uważam za trudne (rozmawiałam z kilkoma studiującymi tam wetę), i na dodatek znalezieniu 9000 funtów na ostatni rok studiów.
Awatar użytkownika
martakl
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2015, o 00:02

Re: Weta w UK?

Post autor: martakl »

Szkocja cały czas płaci, myślę że w Anglii też można coś ugrać. Aczkolwiek jak dla mnie to jest plusem Szkocji, że nie ma się żadnego długu. Natomiast w Anglii, nie wiem czy już wiesz jak wygląda spłacanie
[jest pewien próg który musisz zarabiać na rok, załóżmy 20 000, a ty zarabiasz 22 000. Wtedy z kwoty ponadprogowej płacisz jakies 9 lub 12%, nie pamiętam - to czasem wychodzi kilkadziesiąt funtów miesięcznie, dość grosze]
ale to nie jest jakaś tragedia

Na zoologie
"This offer is subject to you obtaining International Baccalaureate: at total of 32 points, including 5 at Higher level IN BIOLOGY AND CHEMISTRY - także dość banalna sprawa,

Na inne rzeczy nie dostałam ofert ale praktycnzie wszedzie poza Edynburkiem są takie same wymagania: 666 - chemia, bio (albo fizyka albo jakaś nauka), jeszcze jeden higher level + angielski standard level co najmniej 5 (czy jakiś inny dowód znajomości języka). Te wymagania nie są duże, bo oni patrzą tylko na doświadczenie, list referencyjny i twój personal statement.

Brakuje mi kilku punktów z chemii żeby studiować w przyszłym roku w Edynburku :-? :-? :-?

(Wyżaliłam się, dziękuję. )
mia88
Posty: 16
Rejestracja: 10 lip 2015, o 06:42

Re: Weta w UK?

Post autor: mia88 »

W takim razie trzymam kciuki, żeby Ci się udało!
A te oceny z IB jak się mają do wyników potrzebnych do uzyskania na polskiej maturze? Rozumiem, że będziesz poprawiała chemię w przyszłym roku?
Awatar użytkownika
martakl
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2015, o 00:02

Re: Weta w UK?

Post autor: martakl »

Nieee, olewam to Od przyszłego roku wchodzi reforma i miałabym za dużo do zrobienia od nowa (bo ocena maturalna to nie tylko wynik egzaminu majowego, ale też projekt grupowy, doświadczenia etc - więc musiałabym to wszystko zrobić od nowa + nauczyć się różnic programowych), mogłabym w listopadzie poprawiać ale szkoda mi już kasy.

Jak się mają oceny. Ciekawiej się je zdobywa XD Według polskich uniwersytetów:
7: 100%
6: 80-95%
5: 60-80%
4: 50-60%
Coś w tym stylu, na medicine do Kato miałam 190, na wetę do Wrocka i Wawy 180 - i to wyszło z dwóch szóstek (skala 1-7, na podstawie zdaje 3+ a na rozszerzeniu 4+, przy czym polskie uniwersytety o tym nie wiedzą i można studiować z niezdaną maturą ).

MYŚLĘ, że do UK odpowiednikiem 6 z bio i chemii - a więc wymaganiami na wete - byłoby coś około 85%.
mia88
Posty: 16
Rejestracja: 10 lip 2015, o 06:42

Re: Weta w UK?

Post autor: mia88 »

To faktycznie nie warto poprawiać.

Oo, to może spróbujesz z lekarskim? Czy nigdy o tym nie myślałaś i nie chciałaś?

Hahaha, to brawo dla polskich uczelni za orientację w temacie
Kitsune99
Posty: 7
Rejestracja: 17 cze 2015, o 13:50

Re: Weta w UK?

Post autor: Kitsune99 »

(O matko ile odpowiedzi się nagle posypało)
Martakl, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Ta, na Edynburg nawet nie patrzę chociaż tam byłoby mi najdogodniej. Wymagania kosmiczne. Właśnie Surrey mnie nęci, tyle że te praktyki o których wspominasz.
W moich okolicach trudno jest znaleźć nawet pracę w spożywczaku a co dopiero w ZOO czy tego typu placówkach nie mając żadnego papierka. Chyba, że sklep zoologiczny się liczy Jedyne praktyki jakie miałam to znoszenie połamanego ptactwa do domu.

Orientujesz się może czy uczelnie w UK przygarnęłyby kogoś, kto chciałby się przenieść z polskiej uczelni? Nie mam tu na myśli wymiany, tylko przeniesienie pełną gębą. Po prostu, nie mam nic przeciwko studiowaniu w Polsce ale mieszkaniu i pracowaniu tu tak, skręca mnie, jak pomyślę, że przez bite sześć lat mogą mnie tu trzymać tylko studia. Oczywiście że jest masa innych ciekawych kierunkuch, na jeden idę nawet w tym roku ale właśnie tegoroczny nabór mi uświadomił że zwyczajnie nie zadowolę się czymś innym. Yup, teraz ja się wyżaliłam.
Awatar użytkownika
martakl
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2015, o 00:02

Re: Weta w UK?

Post autor: martakl »

mia88, myślałam, dostałam się nawet, ale nie jestem zainteresowana troszczeniem się o ludzi. Kiedyś chociaż strasznie mnie to ciekawiło, ale teraz jestem tak wycieńczona codziennym podejmowaniem decyzji studiowych, że mam ochotę to wszystko rzucić w cholerę. Byłabym dobrym profesjonalistą ale koszmarnym lekarzem nie chcę się zmuszać, choć na pewno finansowo byłoby to łatwiejsze.
Co do polskich uczelni - cyrkiem na kółkach to jest rekrutacja

Kitsune99, Surrey może wymagać od Ciebie jakiegoś potwierdzenia gimnazjalnego z fizyki, bo mają napisane w wymaganiach coś o GCSE z fizyki, przynajmniej rok temu mieli. Rozumiem ból dotyczący zdobywania doświadczenia - żeby zdobyć praktyki w zoo musiałam stanąć na głowie, zaklaskać. A i tak skończyło się na zawiezieniu im papierów.
Nie mam takiej wiedzy(!), ale szczerze bardzo wątpię że zgodzą się na przeniesienie, nauka tam jest zupeeeełnie inna, zużywa też 2x więcej ectsów (co dziwne bo generalnie jest bardziej odprężająca), jakoś nie wierzę, ale warto próbować, zawsze jest duża szansa że podejdą do Ciebie indywidualnie i rozpatrzą to.
Ale tak z własnego doświadczenia powiem że całe życie odkąd pamiętam (no, mniej więcej od 8-9 roku zycia) marzyłam o wyjeździe za granicę a teraz jak myślę o organizowaniu sobie ciekawych wyjazdów i szkoleń, to nawet moge tu zostać - jak się zacznie pewne rzeczy ignorować to nie jest tak źle.

Co do Edynburka - kolega, co prawda na medycyne, ale dostal oferte majac jeden dzien prakryki w szpitalu (4 godziny nic nie robienia) - trzeba umiec sie sprzedac xd
Kitsune99
Posty: 7
Rejestracja: 17 cze 2015, o 13:50

Re: Weta w UK?

Post autor: Kitsune99 »

Już nie mają z tego co widziałam. W sumie mogę spytać się w schronisku w moim mieście czy nie potrzebują kogoś nawet na wolontariat, powinno wystarczyć. Chyba. Najwyżej wypłaczę sobie oczy w listopadzie i nie będę mogła się nawet prosto podpisać na ślepoltD

Też jakoś średnio w to wierzyłam a teraz w sumie w ogóle. Musiałabym się chyba owinąć w papier prezentowy i wmówić im że jestem kurą znoszącą złote jaja.

Zazdroszczę, że zaczęłaś patrzeć łagodniejszym wzrokiem na Polskę, mnie jak coś ugryzie to później siedzi jak drzazga w oku.
Awatar użytkownika
martakl
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2015, o 00:02

Re: Weta w UK?

Post autor: martakl »

Jeśli uda Ci się im to wmówić, to możesz zacząć się pakować
mia88
Posty: 16
Rejestracja: 10 lip 2015, o 06:42

Re: Weta w UK?

Post autor: mia88 »

W takim razie trzymam kciuki żeby Wam się udało podjąć prawidłową decyzję co do przyszłości

martakl, co do rekrutacji w Polsce zgadzam się w 100%. Doskonale rozumiem, że jesteś wycieńczona podejmowaniem wyboru studiów, bo jestem w tej samej sytuacji, z tym że ja planuję zupełnie zmienić profesję", którą chcę studiować
Awatar użytkownika
martakl
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2015, o 00:02

Re: Weta w UK?

Post autor: martakl »

mia88, zmienić? Na co?
Weta się znudziła?
mia88
Posty: 16
Rejestracja: 10 lip 2015, o 06:42

Re: Weta w UK?

Post autor: mia88 »

Ja po prostu nie wiem, co chcę robić. Myślę, że największą trudność w podjęciu decyzji odnośnie studiów jest stwierdzenie, w czym jest się dobrym, co się lubi i co uszczęśliwia w życiu, bo niby jak to zrobić? Gdyby tylko istniało jakieś urządzenie, które skanuje ciało i wydaje werdykt w formie liczb, diagramów itd jakie są słabe i mocne strony danej osoby Wtedy można by było wybrać się na jakiś kierunek ze stuprocentową pewnością, że jest się w dobrym miejscu.

Zaciekawiły mnie studia biznesowe typu: International Business Management, Finance and Accounting, jestem dobra w językach obcych i lubię liczby, planowanie, kwestie dotyczące zarządzania pieniędzmi itd. Polecono mi studiowanie takich kierunków w Holandii lub Danii, tam już na studiach pracuje się w korporacjach, kładą nacisk na łączenie teorii z praktyką. Jak rozmawiałam parę miesięcy temu na targach edukacyjnych z dziewczyną, która tam studiuje, a wcześniej studiowała w Polsce, to mówiła, że to jest kolosalna różnica w nauczaniu, zupełnie inne podejście itd. Na początku sierpnia spotkam się z kobietą, która pomaga w znalezieniu odpowiedniego kierunku, uniwersytetu i załatwieniu tego wszystkiego.

Jak przeglądałam plany zajęć na weterynarii, czytałam nazwy przedmiotów i wcale mnie to nie rusza. Tak samo jak miałam praktyki w gabinecie weterynaryjnym i czytałam sobie np choroby skórne, zupełnie mnie to nie interesowało, więc wiem, że coś jest nie tak. Dla mnie bardzo dużym minusem jest też znikoma ilość pracy, i to po tak ciężkich studiach! W każdym razie jutro zrezygnuję z W-wy, a w środę złożę papiery na UP w Poznaniu, ale to chyba tylko dla zachowania pozoru. Już naprawdę sama nie wiem co ze sobą zrobić, przepraszam, wyszedł mi spory elaborat
linfinity
Posty: 1
Rejestracja: 16 lip 2015, o 03:29

Re: Weta w UK?

Post autor: linfinity »

Hej ) Słuchajcie,mam straszny dylemat i mam nadzieję że mi pomożecie Czy jest szansa na studiowanie wety za granicą przy wynikach z matury rozszerz 80 bio,72 chem i 96 ang ? Jakie uniwerki wgl brac pod uwagę? Proszę,pomóżcie,ten natłok informacji mnie dobija i już nie mam pojecia gdzie co i jak.Jakaś dobra duszyczka?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość